Carrefour likwiduje biznes w Rosji

Francuski gigant handlowy ogłosił, że wycofuje się z rynku rosyjskiego z powodu braku perspektyw rozwoju. Ocenił to po czterech miesiącach

Publikacja: 16.10.2009 15:46

Carrefour likwiduje biznes w Rosji

Foto: Fotorzepa, Roman Bosiacki RB Roman Bosiacki

Sprawa jest zagadkowa, bo największa w Europie i druga na świecie (po amerykańskim Wal-Mart) sieć handlowa długo przygotowywała się do wejścia na rosyjski 150-milionowy rynek.

Jak przypomina dziś Reuters, Francuzi prowadzili rozmowy o fuzji z siecią Siódmy Kontynent i Wstążka; chcieli kupić ok 75 udziałów, ale ostatecznie do transakcji nie doszło. Pomimo to od czerwca tego roku Carrefour otworzył w Rosji dwa hipermarkety - w Moskwie i Krasnodarze. Wg Interfaksu nakłady na oba sklepy wyniosły 15,8 mln euro. Przygotowywał się też do otwarcia trzeciego w Lipiecku, gdzie mieści się drugi do do wielkości kombinat metalurgiczny Rosji. W III kw. sprzedaż Carrefour'a (24 mld dol.) była niższa o 2,9 proc. niż w drugim. Do tego, jak podała kompania, cały ten rok będzie na poziomie negatywnych prognoz. Jednak w całym roku papiery Carrefour zyskały 13 proc.

Pomimo to pod koniec września akcjonariusze koncernu zażądali od szefów firmy wycofania się z rynków rozwijających się w tym z Chin i Brazylii. - Nie widzimy oznak poprawy gospodarki światowej - przyznał w tym tygodniu Lars Oloffson prezes koncernu.

Jednak w Rosji firma wciąż inwestowała. Jeszcze w minionym tygodniu kupiła działkę pod drugi moskiewski hipermarket, który miał ruszyć w 2011 r. W wydanym w czwartek wieczorem oświadczeniu zapowiedziała sprzedaż rosyjskich sklepów i wycofanie z rynku. Nie ujawnia, kto miałby te sklepy kupić i czy w ogóle są chętni.

Niektórzy rosyjscy znawcy rynku zwracają uwagę, że przyczyna wycofania Francuzów z Rosji może być podobna jak kłopoty w Federacji innego światowego giganta - Ikei. Chodzi o biurokrację i korupcję. W czerwcu Szwedzi wystąpili do sądu arbitrażowego Moskwy o odszkodowania za zawyżone faktury wystawiane przez rosyjskich dostawców gazu i prądu sklepom Ikei w Rosji.

- Mogliśmy sobie sytuację ułatwić dając łapówki, ale władze Ikei nigdy tak nie postępują. Nie wiem czy to było rozsądne, ale wybraliśmy inną drogę - mówił Ingwar Kamprad. Po tym Ikea wstrzymała dalsze inwestowanie w federacji.

Sprawa jest zagadkowa, bo największa w Europie i druga na świecie (po amerykańskim Wal-Mart) sieć handlowa długo przygotowywała się do wejścia na rosyjski 150-milionowy rynek.

Jak przypomina dziś Reuters, Francuzi prowadzili rozmowy o fuzji z siecią Siódmy Kontynent i Wstążka; chcieli kupić ok 75 udziałów, ale ostatecznie do transakcji nie doszło. Pomimo to od czerwca tego roku Carrefour otworzył w Rosji dwa hipermarkety - w Moskwie i Krasnodarze. Wg Interfaksu nakłady na oba sklepy wyniosły 15,8 mln euro. Przygotowywał się też do otwarcia trzeciego w Lipiecku, gdzie mieści się drugi do do wielkości kombinat metalurgiczny Rosji. W III kw. sprzedaż Carrefour'a (24 mld dol.) była niższa o 2,9 proc. niż w drugim. Do tego, jak podała kompania, cały ten rok będzie na poziomie negatywnych prognoz. Jednak w całym roku papiery Carrefour zyskały 13 proc.

Biznes
Uczelnie chronią zagranicznych studentów. „Zatrudnijcie adwokata, nie opuszczajcie USA”
Biznes
Chiny zbliżają się do UE. Rekord na GPW. Ukrainie grozi niewypłacalność
Biznes
Unia Europejska nie wycofuje się z ESG
Biznes
Trwa konkurs dziennikarski „Voice Impact Award”
Biznes
Davos w cieniu skandalu. Założyciel forum oskarżany o nadużycia finansowe i etyczne