Pamapol wchodzi w produkcję karmy dla zwierząt

Wartość polskiego rynku tzw. pet-food sięga już 1,5 mld zł

Publikacja: 01.12.2010 02:06

Koncern Mars jest zdecydowanym liderem branży. Ale jego udział spada – w ubiegłym roku miał ponad 50

Koncern Mars jest zdecydowanym liderem branży. Ale jego udział spada – w ubiegłym roku miał ponad 50 proc. rynku.

Foto: Rzeczpospolita

Mimo kryzysu sprzedaż karmy w Polsce rośnie w tempie dwucyfrowym. Nic więc dziwnego, że rynek ten przyciąga nowych graczy. Jednym z nich jest producent dań gotowych, grupa Pamapol. Z początkiem grudnia w spółce zależnej Ziębice ruszyła produkcja karmy dla zwierząt. – Uznaliśmy, że na rynku brakuje produktów ze średniej półki i taka też będzie nasza oferta – mówi „Rz” Krzysztof Półgrabia, szef Pamapolu.

Na razie nie zdradza, pod jakim brandem firma będzie sprzedawała swoje produkty. – Konkurencja nie śpi. Mogę tylko zapewnić, że na pewno nie będzie to marka Pamapol – mówi. Dodaje, że docelowo, za jakieś trzy lata, grupa chce zdobyć 8 – 10 proc. udziałów w rynku karmy mokrej.

Od lat niekwestionowanym liderem branży jest koncern Mars. Wartościowo kontroluje około 48 proc. udziałów, a ilościowo 40 proc. Inni gracze to m.in. Nestle oraz Mispol.

Analitycy podkreślają, że polski rynek karmy dla zwierząt jest bardzo perspektywiczny. – Stale zwiększa się znaczenie karmy w kaloriach przyswajanych przez zwierzęta domowe i trend ten będzie się nasilał. Stąd rynek może rosnąć w dwucyfrowym tempie jeszcze przez wiele lat – uważa Tomasz Manowiec z Biura Maklerskiego BGŻ.

Zaznacza jednak, że segment produktów markowych został zdominowany przez kilka światowych brandów. – Dlatego dobrą strategię przyjął Mispol, który koncentruje się na produkcji dla sieci handlowych – mówi analityk. Spodziewa się, że Pamapol podąży tropem Mispolu. – A to może przynieść dobre rezultaty – mówi Manowiec.

Prezes Pamapolu nie kryje, że spółka rozważa produkcję w segmencie private label. Wartościowo sprzedaż produktów pod markami własnymi stanowi 18 proc. całego polskiego rynku karmy dla zwierząt, a ilościowo aż 39 proc.

Czy przedstawiciele branży nie boją się nowego gracza na rynku? – Wszystkich konkurentów należy bacznie obserwować. Obecnie nie wiemy, jaki konkretny plan ma Pamapol. W walce konkurencyjnej liczyć się będą technologia, jakość i pomysł marketingowy. Z własnych doświadczeń wiemy, że zdobycie 10 proc. rynku zajmie trochę czasu – komentuje Mirosława Achinger, szefowa Mispolu. Ocenia, że rynek karmy dla zwierząt rośnie około 10 proc. rocznie, a zarządzana przez nią spółka ma teraz około 8 proc. udziałów.

Biznes
Czołgi zamiast samochodów. Volkswagen rozważa sprzedaż nieczynnych zakładów
Biznes
Zakład Hodowli Świń Kima produkuje pociski dla Putina
Biznes
Hołd miliarderów dla Trumpa się nie opłacił. Rekordowe spadki akcji big techów
Biznes
USA wznawia pomoc wojskową dla Ukrainy. Cła dla Kanady rosną. Embraer ma plan na Polskę
Materiał Promocyjny
O przyszłości klimatu z ekspertami i biznesem. Przed nami Forum Ekologiczne
Biznes
Problemy Tesli i Muska, podatek cyfrowy od big tech-ów, czy Trump spotka się z Xi Jinpingiem?