Sprzedaż zagraniczna napojów spirytusowych z Polski będzie w tym roku o ponad jedną dziesiątą większa niż w 2010 r.– wynika z szacunków Związku Pracodawców Polski Przemysł Spirytusowy (ZPPPS). Tak jak w ostatnich latach, i w tym roku najszybciej będzie rósł eksport likierów i wódek gatunkowych. Nadal jednak największy udział sprzedaży zagranicznej mocnych trunków z naszego kraju będzie miała wódka czysta. W 2010 r. wartość jej eksportu wyniosła niemal 100 mln euro, czyli ok. 400 mln zł.
Udane dla eksporterów alkoholi było już pierwsze półrocze. – Łączna sprzedaż napojów spirytusowych w ujęciu wartościowym wzrosła o 5,7 proc., natomiast w ujęciu ilościowym o 14,4 proc. – szacuje Leszek Wiwała, prezes ZPPPS.
Rynki zagraniczne są dla krajowych producentów wódki tym bardzie atrakcyjne, że w Polsce sprzedaż jest coraz mniejsza. Firma badawcza Nielsen policzyła, że od czerwca 2010 do maja 2011 r. kupiliśmy ok. 233 mln litrów wódki wobec niemal 248 mln litrów rok wcześniej. Wartość rynku skurczyła się w tym czasie o ok. 8 proc., do 9,7 mld zł.
O swoich planach eksportowych z "Rz" nie chciał rozmawiać Stock Polska, lider polskiego rynku wódki. O 30 – 40 proc. większa niż w 2010 r. ma być natomiast sprzedaż zagraniczna notowanego na GPW CEDC, gracza numer dwa w branży.
Wzrost sprzedaży zagranicznej mają firmie zapewnić głównie Stany Zjednoczone. Sprzedajemy tam coraz więcej żubrówki oraz alkoholi, które produkujemy na zlecenie innych firm i sieci handlowych – mówi William Carey, prezes CEDC.