Sędzia stanu Delaware Donald Parsons powinien przyznać „rozsądny czas" na przygotowanie procesu, który zadecyduje, ile grupa z Turynu musi zapłacić funduszowi opieki zdrowotnej związku zawodowego United Auto Workers za pozostaje 41,5 proc. udziałów w Chryslerze — wynika z dokumentów przekazanych sądowi przez fundusz.
Związek UAW stał się drugim co do wielkości udziałowcem Chryslera, kiedy koncern zakończył w 2009 r. postępowanie naprawcze prowadzone pod ochroną przed wierzycielami (art 11). Związek przejął wówczas ten udział w zamian za przyszli wpłaty na fundusz ochrony zdrowia VEBA, który prowadzi tę opiekę i zajmuje się środkami finansowymi dla związku.
Fiat kupując w 2009 r. pierwszy udział w Chryslerze i przejmując kierowanie koncernem zastrzegł opcje wykupienia z czasem koncernu do reszty, z zamiarem połączenia się z nim i stworzenia siódmej na świecie grupy samochodowej pod względem sprzedaży. Spór Fiata z VEBA dotyczy wartości tych 41,5 proc.; Włosi twierdzą, że obowiązuje ich cena z 2009 r., fundusz chce dostać jak najwięcej, według obecnej ceny rynkowej.
Fundusz poinformował pisemnie sędziego Parsonsa, że nie udało mu się wynegocjować z Fiatem harmonogramu postępowania sądowego, wszczętego przez Włochów we wrześniu 2012 r. VEBA chce, by sędzia wyznaczył termin pierwszej sesji w styczniu 2015, Fiat chce, by zaczęła się w maju 2014, co dla funduszu jest „agresywnym terminem".
Fiat odpowiedział pismem, że wyśle do USA przedstawicieli swego kierownictwa dla składania zeznań, aby można było dotrzymać majowego terminu procesu. Producent samochodów domaga się ponadto od funduszu ograniczonej liczby dokumentów i zapowiedział zrobienie wszystkiego, aby dostarczyć wymagane dowody, o jakie wystąpiła druga strona i sąd do 18 września.