Holcim chce na nowo negocjować cenę oraz "kwestie menadżerskie". Lafarge natomiast zgadza się na rozmowy o terminie połączenia koncernów, ale nie zgadza się na zmiany ustaleń, które już zapadły, m.in. właśnie w sprawie ceny przejęcia oraz kwestia kierownictwa nowego, połączonego koncernu.
I to właśnie kwestie personalne stały się przyczyną kryzysu w rozmowach - uważa Reuters. Strony nie mogą się dogadać kto zostanie prezesem nowej firmy. Holcim nie zgadza się by został nim Bruno Lafont, dotychczasowy prezes Lafarge.
Na dodatek szwajcarski Holcim w ciągu ostatniego roku znacznie oprawił swoją sytuację finansową i domaga się korzystniejszego sposobu wymiany akcji.
Całe zamieszanie na razie spowodowało spadek akcji obu firm na frankfurckiej giełdzie: Holcim stracił 1,5 proc., a Lafarge 4,4 proc.
Francuska Lafarge i szwajcarska Holcim, odpowiednio drugi i trzeci największy producent cementu, uzgodniły warunki fuzji już w kwietniu zeszłego roku.