Nieodpłatne porady prawne mogą być bez VAT. Fiskus potwierdza

Prawnik dyżurujący w punkcie nieodpłatnej pomocy prawnej nie musi wystawiać faktury powiatowi bądź gminie, jeśli wykonywane przez niego usługi nie są działalnością gospodarczą.

Publikacja: 11.12.2024 15:29

Nieodpłatne porady prawne mogą być bez VAT. Fiskus potwierdza

Foto: Adobe Stock

Tak wynika z interpretacji Dyrektora Krajowej Informacji Skarbowej.

Wystąpił o nią radca prawny prowadzący własną kancelarię. Ma zarejestrowaną działalność i jest podatnikiem VAT. Oprócz obsługiwania klientów kancelarii działa też w punkcie nieodpłatnej pomocy prawnej. We wniosku opisał szczegółowo warunki umowy oraz zasady współpracy z powiatem w tej kwestii. Jego zdaniem, wynika z nich, że dyżury nie są działalnością gospodarczą. Podkreśla, że nie ma dowolności w sposobie wykonania zlecenia, ani możliwości wyboru osób, którym pomaga. Nie ponosi ryzyka gospodarczego, lokal i wyposażenie zapewnia mu powiat, ma stałe wynagrodzenie, niezależne od ilości porad. Nie ponosi odpowiedzialności wobec osób trzecich. Wszystko to przemawia za rozliczaniem porad poza kancelarią. Nie musi więc ich fakturować (wystarczy nota księgowa) i naliczać VAT.

Czytaj więcej

Nieodpłatna pomoc prawna. Eksperci podzieleni ws. porad prawnych na odległość

Interpretacja: nieodpłatne porady prawne to nie działalność gospodarcza

Fiskus zgodził się z tą argumentacją. „Udzielanie nieodpłatnej pomocy prawnej oraz nieodpłatnego poradnictwa obywatelskiego na zasadach przedstawionych we wniosku nie stanowi świadczenia usług w ramach działalności gospodarczej, a czynności te nie podlegają opodatkowaniu VAT” – czytamy w interpretacji (nr 0112-KDIL1-1.4012.616.2024.3.DS).

To nie pierwsze takie stanowisko skarbówki w sprawie darmowych porad. Jednak zdaniem Grzegorza Gębki, doradcy podatkowego w kancelarii GTA, nie odzwierciedla tego, co się dzieje w praktyce. – Obsługujemy wielu prawników i wszyscy fakturują takie usługi. Powiatom czy gminom też jest wygodniej zaksięgować fakturę niż rozliczać umowę z osobą prywatną – podkreśla ekspert.

Dlaczego wygodniej? – Przez zasady rozliczania PIT. Jeśli bowiem uznamy, że nieodpłatne porady nie są działalnością gospodarczą, to konsekwentnie – co do zasady - wynagrodzenie prawnika należy zakwalifikować do przychodów z umów zleceń. A je rozlicza płatnik (czyli powiat bądź gmina), który musi potrącić podatek (a także składki) oraz wystawić PIT-11 – tłumaczy Grzegorz Gębka. Dodaje, że umowy z osobami prywatnymi to inna kategoria wydatków w budżetach powiatów/gmin i mogą nie mieć środków na ich pokrycie.

Kiedy jesteśmy podatnikami VAT?

- Na rozliczeniu bez VAT może zależeć zwłaszcza prawnikom, którzy nie prowadzą działalności gospodarczej i nie chcą rejestrować się jako podatnicy tylko z powodu świadczenia nieodpłatnych usług – mówi Joanna Rudzka, doradca podatkowy, właścicielka kancelarii doradztwa podatkowego. Podkreśla jednak, że o tym, czy jesteśmy VAT-owcem, nie decyduje nasze widzimisię. - Powinno to wynikać z zasad współpracy określonych w umowie z powiatem/gminą oraz warunków i okoliczności wykonywania usług – wskazuje Joanna Rudzka.

Potwierdza to Grzegorz Gębka. – Najprościej byłoby, gdybyśmy przyjęli, że prawnik, który ma kancelarię i prowadzi działalność, fakturuje też powiat/gminę. A jeśli nie ma działalności, to rozlicza nieodpłatne porady bez faktury. Takiego automatyzmu nie można jednak zastosować. Zawsze trzeba przeanalizować, czy świadcząc pomoc prawną działamy jako podatnik VAT – tłumaczy ekspert.

Przypomnijmy, że zgodnie art. 15 ustawy o VAT podatnikiem jest osoba wykonująca samodzielnie działalność gospodarczą. Taką działalnością nie są usługi wykonywane na podstawie umów o dzieło czy zleceń, jeśli są spełnione warunki wymienione w art. 15 ust. 3 pkt 3 ustawy o VAT, m.in. odpowiedzialność wobec osób trzecich ponosi zlecający. – Kwestia tej odpowiedzialności często przesądza o kwalifikacji wynagrodzenia – mówi Joanna Rudzka.

Tak wynika z interpretacji Dyrektora Krajowej Informacji Skarbowej.

Wystąpił o nią radca prawny prowadzący własną kancelarię. Ma zarejestrowaną działalność i jest podatnikiem VAT. Oprócz obsługiwania klientów kancelarii działa też w punkcie nieodpłatnej pomocy prawnej. We wniosku opisał szczegółowo warunki umowy oraz zasady współpracy z powiatem w tej kwestii. Jego zdaniem, wynika z nich, że dyżury nie są działalnością gospodarczą. Podkreśla, że nie ma dowolności w sposobie wykonania zlecenia, ani możliwości wyboru osób, którym pomaga. Nie ponosi ryzyka gospodarczego, lokal i wyposażenie zapewnia mu powiat, ma stałe wynagrodzenie, niezależne od ilości porad. Nie ponosi odpowiedzialności wobec osób trzecich. Wszystko to przemawia za rozliczaniem porad poza kancelarią. Nie musi więc ich fakturować (wystarczy nota księgowa) i naliczać VAT.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Konsumenci
Pozew grupowy oszukanych na pompy ciepła. Sąd wydał zabezpieczenie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Prawo dla Ciebie
PiS wygrywa w Sądzie Najwyższym. Uchwała PKW o rozliczeniu kampanii uchylona
W sądzie i w urzędzie
Już za trzy tygodnie list polecony z urzędu przyjdzie on-line
Dane osobowe
Rekord wyłudzeń kredytów. Eksperci ostrzegają: będzie jeszcze więcej
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Prawnicy
Ewa Wrzosek musi odejść. Uderzyła publicznie w ministra Bodnara