„MdM” ma być impulsem

Bankowcy liczą, że program dopłat w nowej formule ożywi pogrążony w stagnacji rynek kredytów hipotecznych w Polsce.

Publikacja: 07.09.2015 22:00

Program w znowelizowanej i bardziej dostępnej formule ruszył 1 września.

– Już od pierwszego dnia odnotowaliśmy zwiększoną liczbę wniosków. Na bieżąco otrzymujemy też sygnały z oddziałów świadczące o zwiększonym zainteresowaniu tą ofertą. W najbliższych miesiącach spodziewamy się wzrostu sprzedaży kredytu hipotecznego w ramach programu „Mieszkanie dla młodych" – mówi Agata Chrzanowska, dyrektor wydziału kredytów hipotecznych w Banku Millennium.

Najważniejszą ze zmian jest umożliwienie uzyskania dopłaty na mieszkanie z rynku wtórnego, a nie tylko pierwotnego. Rozszerzona została też grupa osób, które mogą zostać nim objęte: osoby niemające zdolności kredytowej mogą skorzystać z programu wraz z dowolną, wskazaną przez siebie osobą, a nie, jak było to do tej pory, z członkiem najbliższej rodziny. Nowelizacja poluzowała także niektóre ograniczenia wobec rodzin wielodzietnych. W przypadku rodzin wychowujących trójkę i więcej dzieci zniesiony został obowiązek „pierwszego zamieszkania".

Bardziej liberalne zasady

– Pakiet rozwiązań ujęty w znowelizowanej ustawie znacznie rozszerza grono potencjalnych beneficjentów, dlatego spodziewamy się wzrostu zainteresowania oferowanym przez nas kredytem hipotecznym „MdM" – mówi Agnieszka Krawczyk, dyrektor departamentu produktów bankowości hipotecznej PKO BP.

O ile? Banki są ostrożne i nie chcą szacować. – Z naszych obserwacji wynika, że część potencjalnych kredytobiorców wstrzymała się z decyzją o zakupie nieruchomości, czekając na wejście w życie ustawy w nowym kształcie. Jednak jest jeszcze za wcześnie na ocenę faktycznej skali zainteresowania dofinansowaniem z programu „MdM" na zmienionych zasadach – mówi Agnieszka Pilarek, dyrektor biura bankowości hipotecznej Deutsche Bank.

Coraz więcej wniosków

Jednak pośrednicy już zarejestrowali ponaddwukrotnie wyższe zainteresowanie kredytem z dopłatami.

Już w sierpniu Expander odnotował 2,5 razy więcej klientów zainteresowanych „MdM" niż przed rokiem. Co istotne, w ubiegłym roku część osób pytających o preferencyjne kredyty ostatecznie nie decydowała się na zaciągnięcie takiego zobowiązania. W tym roku sytuacja wygląda zupełnie inaczej.

– Choć zainteresowanych jest 2,5 razy więcej, to niemal czterokrotnie więcej jest klientów, którzy po uzyskaniu wstępnych informacji o „MdM" w czasie rozmowy telefonicznej chciało się spotkać z doradcą w celu znalezienia dla siebie najlepszej oferty kredytu z dopłatą – tłumaczy Jarosław Sadowski, główny analityk Expandera.

Program „MdM" działa od początku 2014 roku. Łączna wartość przyznanych dotychczas dopłat w ramach tego programu wyniosła ponad 612 mln zł, a przy ich udziale kupiono 26,5 tys. mieszkań i domów. Na ten rok do wykorzystania jest łącznie 715 mln zł, z czego zostało jeszcze 374 mln zł.

Banki dodatkowo zachęcają do skorzystania z programu, obniżając prowizje i marże (zrobiły tak np. Millennium oraz DB). Bankowcy zakładają, że wzrośnie udział kredytów udzielanych w ramach „MdM" w całkowitej sprzedaży hipotek.

Obecnie według danych Związku Banków Polskich kredyty z „MdM" to zaledwie 7,9 proc. wszystkich nowo udzielonych pod względem wartości. Tymczasem udział sprzedaży kredytów hipotecznych w programie „Rodzina na swoim" (poprzednik „MdM") pod koniec jego funkcjonowania, czyli w 2012 roku, wynosił aż 47 proc.

– Udział tego produktu w sprzedaży kredytów hipotecznych przez BZ WBK osiągnął 19 proc. w lipcu br. Zakładamy dalszy systematyczny wzrost: do 25 proc., a nawet docelowo 30 proc. – mówi Agnieszka Nachyła, menedżer ds. kredytów hipotecznych w BZ WBK.

Wyczekiwane ożywienie

Bankowcy wiążą z tym programem nadzieje na ożywienie w branży.

– Od kilku lat na rynku kredytów hipotecznych obserwujemy stagnację. Szacujemy, że program „MdM" w znowelizowanej formie będzie impulsem do pozytywnych zmian, co przełoży się z pewnością na zwiększenie liczby złożonych wniosków kredytowych, a tym samym wzrost sprzedaży kredytów hipotecznych w bankach – mówi Agnieszka Chrzanowska z Millennium.

W I kw. banki udzieliły kredytów hipotecznych na kwotę nieprzekraczającą 9 mld zł. W II kw. nastąpiła pewna poprawa, a sprzedaż sięgnęła 10 mld zł.

Program w znowelizowanej i bardziej dostępnej formule ruszył 1 września.

– Już od pierwszego dnia odnotowaliśmy zwiększoną liczbę wniosków. Na bieżąco otrzymujemy też sygnały z oddziałów świadczące o zwiększonym zainteresowaniu tą ofertą. W najbliższych miesiącach spodziewamy się wzrostu sprzedaży kredytu hipotecznego w ramach programu „Mieszkanie dla młodych" – mówi Agata Chrzanowska, dyrektor wydziału kredytów hipotecznych w Banku Millennium.

Pozostało 89% artykułu
Banki
ZBP: Rezygnacja z „kredytu 0 proc.” paradoksalnie zwiększy popyt na kredyty hipoteczne
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Banki
Prezes NBP Adam Glapiński: Sektor bankowy słabo pełni swoją podstawową funkcję
Banki
EBC znów obciął stopę depozytową. Czwarty raz w 2024 roku
Banki
Niespodziewany ruch banku centralnego Szwajcarii ws. stóp procentowych
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Banki
Szwajcarski bank centralny tnie stopy mocniej niż się spodziewano