Szymon Hołownia: W zarządzie NBP dochodzi do silnych pęknięć

Jeżeli procesy wewnętrznych konfliktów dzieją się u kogoś na wachcie i ktoś jest w tym momencie szefem, to on również za to odpowiada — skomentował napiętą sytuację w NBP marszałek Sejmu Szymon Hołownia w porannej rozmowie w Polsat News.

Publikacja: 05.12.2023 11:40

Szymon Hołownia

Szymon Hołownia

Foto: Fotorzepa, Jakub Czermiński

Marszałek Sejmu Szymon Hołownia odniósł się w poniedziałek w Polsat News do listu otwartego, który skierowało do niego sześciu członków zarządu Narodowego Banku Polskiego. W piśmie stwierdzono, że zarzuty nowej kolacji wobec prezesa NBP Adama Glapińskiego „nie mają uzasadnienia”, a postawienie go przed Trybunałem Stanu byłoby „ukaraniem za przykładne wykonanie jego obowiązków”. Członkowie NBP przekonywali, że działania banku centralnego w latach 2020-2023 uratowały Polskę przed zapaścią gospodarczą.

Hołownia: Konflikt w NBP nie służy stabilności złotego

— Zdaje się, że w zarządzie NBP dzieje jakiś bardzo niebezpieczny proces i dochodzi tam do silnych pęknięć, do tarć, do wysyłania na siebie różnego rodzaju sugestii czy doniesień, a to nie służy stabilności złotego — ocenił Szymon Hołownia.

Czytaj więcej

Szefowa EBC zabiera głos ws. Glapińskiego. Za prezesem (prawie) cały zarząd NBP

Pytany, czy Adam Glapiński zostanie pociągnięty do odpowiedzialności za napięcia i sposób funkcjonowania NBP, marszałek Sejmu stwierdził, że jeśli takie procesy wewnętrznych konfliktów „dzieją się u kogoś na wachcie i ktoś jest w tym momencie szefem, to on również za to odpowiada”.

Czy Glapiński zostanie więc postawiony przed Trybunałem Stanu? — Ja na razie nie dopatruję się, przynajmniej w działaniu Sejmu, absolutnie żadnych, żadnych — podkreślę — działań, które miałyby zdestabilizować albo złotego, albo Narodowy Bank Polski — zaznaczył Hołownia.

Marszałek Sejmu dodał, że Trybunał Stanu jest w polskiej rzeczywistości politycznej używany jako „rytualny straszak”, ale „jak się czymś starszy, to trzeba być gotowym, żeby tego użyć”.

— Ja takiego wniosku nie widziałem. Wiem, że być może ktoś o nim mówi, że on się gdzieś przygotowuje, że ktoś nad nim pracuje, czy myśli, natomiast takiego wniosku fizycznie nie ma — podkreślił.

Hołownia: Nie będzie ataku na niezależność NBP

Hołownia przyznał jednocześnie, że w koalicji rządowej KO, Trzeciej Drogi i Nowej Lewicy nie ma wątpliwości, że co do tego, że prezes Adam Glapiński źle zarządza złotówką i NBP, jednak „krytyczna ocena działalności pana prezesa Glapińskiego nie może oznaczać ataku na złotówkę”.

Czytaj więcej

Oto wszyscy doradcy prezesa NBP. Kim są, co robią i ile zarabiają?

— Nie będzie ataku na złotówkę i ani na niezależność banku centralnego, natomiast prawo do oceny zachowań czy decyzji prezesa nadal mamy — zaznaczył marszałek i dodał, że decyzja o postawieniu Glapińskiego przed Trybunałem Stanu jeszcze nie zapadła.

Hołownia skomentował także list, w którym Glapiński poprosił o obronę szefową EBC oraz odpowiedź, jaką uzyskał od Christine Lagarde.

— Uważam, że list pani Lagarde jest bardzo wyważony i zwraca uwagę na kompetencje prezesa centralnego banku w Polsce, ale też jest bardzo realistyczny — podsumował marszałek Sejmu.

Marszałek Sejmu Szymon Hołownia odniósł się w poniedziałek w Polsat News do listu otwartego, który skierowało do niego sześciu członków zarządu Narodowego Banku Polskiego. W piśmie stwierdzono, że zarzuty nowej kolacji wobec prezesa NBP Adama Glapińskiego „nie mają uzasadnienia”, a postawienie go przed Trybunałem Stanu byłoby „ukaraniem za przykładne wykonanie jego obowiązków”. Członkowie NBP przekonywali, że działania banku centralnego w latach 2020-2023 uratowały Polskę przed zapaścią gospodarczą.

Pozostało 84% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Hybrydy
Skoda Kodiaq. Co musisz wiedzieć o technologii PHEV?
Materiał Promocyjny
Stabilność systemu e-commerce – Twój klucz do sukcesu
Czym jeździć
Skoda Kodiaq. Mikropodróże w maxisamochodzie
Banki
EBC znów obniżył stopy procentowe
Banki
Globalni cyfrowi liderzy - wśród nich wyróżniono aż pięć banków z Polski
Banki
Czy polski mBank podbił Czechy i Słowację? Rośnie szybciej niż inni
Banki
Niemcy nie chcą u siebie UniCreditu, Włosi też nie