Reklama
Rozwiń

Łukaszenko oskarża Polskę o wywołanie konfliktu na granicy

Polska wywołała konflikt graniczny, naruszając granicę państwową Białorusi - oświadczył dziś podczas sesji Organizacji Układu o Bezpieczeństwie Zbiorowym (OUBZ) prezydent Aleksander Łukaszenko.

Publikacja: 23.08.2021 14:09

Łukaszenko oskarża Polskę o wywołanie konfliktu na granicy

Foto: PAP/EPA, ALEXEI NIKOLSKY/SPUTNIK/KREMLIN

amk

Podczas obrad organizacji, która jest sojuszem wojskowym kilku państw WNP (w jej skład wchodzą Armenia, Kazachstan, Kirgistan, Rosja, Tadżykistan, Uzbekistan, Azerbejdżan, Gruzja i Białoruś), poruszono kwestię sytuacji w Afganistanie.

Zabierając głos na ten temat Łukaszenko opowiedział, jak, według niego, wyglądały wydarzenia ostatnich dni na granicy Polski i Białorusi.

Białoruski prezydent stwierdził, że Polacy już na swoim terytorium złapali - "nie można powiedzieć inaczej" - około 50 osób, które przyznały, że są w drodze do Niemiec.

Gdzie, jak mówił Łukaszenko, "wezwała je mutter Merkel".

Polacy, "grożąc bronią i strzelając nad głowami",  zepchnęli zatrzymaną grupę na terytorium Białorusi - wbrew woli migrantów, którzy, podkreślał prezydent "nie chcieli na Białoruś, tylko do Niemiec".

I w ten sposób strona polska miała wywołać konflikt graniczny, naruszając granice państwową Białorusi - opowiadał Łukaszenko.

- I przez dwa lub trzy dni ci biedni ludzie tkwili tam, bez wody, bez jedzenia, bez dachu nad głową. Co to znaczy tkwić na granicy - w nocy mamy 7-8 stopni. Biedni ludzie. Pokrzywdzeni. Dziś muszę się zastanowić, co z nimi zrobić - relacjonuje wypowiedź Łukaszenki białoruska agencja Biełta.

Łukaszenko wezwał partnerów OUBZ do wypracowania wspólnego stanowiska w sprawie Afganistanu, i na szczyt w Duszanbe zaplanowany na połowę września przygotować jednolitego podejścia do rozwiązania problemu, w przeciwnym razie, podkreślił Łukaszenko, "będzie za późno".

Nadzwyczajnej sesji OUBZ przewodniczy prezydent Republiki Tadżykistanu Emomali Rachmon. Oprócz przywódców państw OUBZ w szczycie bierze udział prezydent Uzbekistanu Szawkat Mirzijojew, informuje BiełTA

Z kolei rosyjski dziennik "Izwiestia" opisuje, jak 5 sierpnia polska Straż Graniczna i policja zatrzymały na granicy największą w historii grupę migrantów - grupa składała się z 41 mężczyzn, 8 kobiet i 13 dzieci - 50 obywateli Iraku, 11 Irańczyków, i 1 Kameruńczyka.

Tego samego dnia, pisze dziennik, polecił służbom bezpieczeństwa wzmocnić ochronę granicy państwowej, wzywając do zamknięcia "każdego jej metra". Głowa państwa podkreśliła, że ??"ani ani jedna stopa czy to z południa, czy z zachodu, nie powinna stanąć na terytorium Białorusi".

Portal Wiesti.ru dodaje, że nielegalni migranci zaczęli przedzierać się z Białorusi do Polski i na Litwę po tym, jak Łukaszenko oznajmił, że Mińsk nie ma już pieniędzy na "odstraszanie migrantów" z powodu nałożonych na Białoruś sankcji.

Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1037
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1034
Świat
Rabin Stambler: Polska to wielka pozytywna niespodzianka. Lubię mówić po polsku
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1032
Materiał Promocyjny
Najlepszy program księgowy dla biura rachunkowego
Świat
Olaf Scholz „warknął” na Andrzeja Dudę. Arkadiusz Mularczyk: „To przez reparacje”
Materiał Promocyjny
„Nowy finansowy ja” w nowym roku