- Znaczna liczba migrantów i uchodźców, przybyła w dużych grupach, zgromadziła się na granicy grecko-tureckiej i próbowała nielegalnie wejść na terytorium naszego kraju - stwierdził premier Grecji.
- Chcę podkreślić, że nielegalne wkraczanie na terytorium Grecji nie będzie tolerowane. Wzmacniamy ochronę naszych granic - dodał.
Kyriakos Mitsotakis podkreślił, że Grecja nie odpowiada za tragiczne wydarzenia w Syrii i że nie zamierza ponosić konsekwencji decyzji podjętych przez innych. Szef rządu zapewnił, że w związku ze sprawą pozostaje w kontakcie z Unią Europejską.
Dowiedz się więcej:
Syria: Kilkudziesięciu tureckich żołnierzy zginęło w nalocie
Turcja nie będzie dłużej zatrzymywać uchodźców z Syrii
Setki uchodźców w Turcji zmierzają w kierunku granic UE