Z okazji 860. rocznicy powstania Moskwy prezydent Władimir Putin zlecił badania wschodniej części Kremla. Prace archeologiczne są prowadzone pod kierownictwem Instytutu Archeologii Rosyjskiej Akademii Nauk, administracji prezydenta Federacji Rosyjskiej oraz Federalnej Służby Ochrony. Poprzednim razem takie badania przeprowadzono w latach 70. XX wieku. Wielu historyków ma nadzieję, że uda się wreszcie odnaleźć legendarny skarb sprzed 400 lat.
Sieć podziemnych labiryntów i ukrytych komnat pod kompleksem zamkowym Kremla wybudował dziadek Iwana Groźnego – panujący w latach 1462–1505 car Iwan III Srogi. Legenda głosi, że w zamkowych lochach może znajdować się biblioteka jego wnuka Iwana IV Groźnego, którego uznaje się za najokrutniejszego cara w historii Rosji. Tworzenie tego księgozbioru rozpoczął już Iwan III, który zbierał dzieła łacińskie, greckie, egipskie, hebrajskie i chińskie. Kiedy za drugą żonę pojął bratanicę ostatniego cesarza Bizancjum Zofię Paleolog (1472 r.), do księgozbioru dołączyły manuskrypty z Biblioteki Aleksandryjskiej oraz księgi z biblioteki w Konstantynopolu, uratowane przed Turkami. Iwan III zaangażował tłumaczy, którzy pracowali nad przekładami ksiąg na rosyjski.