Obecnie wierzyciele nierzadko są stawiani w sytuacji, w której nie mogą uniknąć ponoszenia wysokich kosztów, mimo że nie są zainteresowani dalszym dochodzeniem wierzytelności. W niniejszym artykule zostaną omówione możliwości rozwiązania tego problemu.
Wierzyciel zapłaci za umorzone postępowanie
Prawdziwym utrapieniem wierzycieli stał się art. 29 ust. 1 ustawy o kosztach komorniczych, a konkretnie jego pierwsze zdanie. Stanowi ono, że w razie umorzenia postępowania egzekucyjnego na wniosek wierzyciela obciąża go opłata stosunkowa w wysokości 5% wartości świadczenia pozostałego do wyegzekwowania. Taką samą opłatą zostanie obciążony, jeśli w ciągu sześciu miesięcy nie dokonał czynności potrzebnej do dalszego prowadzenia postępowania lub nie zażądał podjęcia zawieszonego postępowania. Jednocześnie opłata ta nie może być niższa niż 200 zł. Wierzyciel może zwolnić się z obowiązku uiszczenia tej opłaty, gdy wykaże, że przyczyna umorzenia postępowania egzekucyjnego wiąże się ze spełnieniem świadczenia przez dłużnika. Drugim przypadkiem, w którym wierzyciel nie poniesie tej opłaty jest zawarcie z dłużnikiem porozumienia dotyczącego sposobu lub terminu spełnienia świadczenia.
W ten sposób ustawodawca częściowo pozbawił wierzyciela roli dysponenta postępowania. Co prawda wierzyciel w dalszym ciągu może w każdej chwili złożyć wniosek o umorzenie postępowania, jednak od stycznia 2019 r. musi liczyć się z dotkliwymi konsekwencjami takiej decyzji w postaci konieczności poniesienia opłaty stosunkowej w kwocie nie mniejszej niż 200 zł. W przypadkach, gdy suma pozostająca do wyegzekwowania przekracza 1 000 000 zł opłata ta wyniesie nawet 50 000 zł.
Zgon dłużnika w toku postępowania
Wspomniany przepis stwarza szczególne problemy w przypadku śmierci dłużnika w toku postępowania. Zgodnie z art. 819 § 1 kodeksu postępowania cywilnego organ egzekucyjny zawiesza wówczas postępowanie z urzędu. Następnie, po przeprowadzeniu postępowania spadkowego przez sąd i ustaleniu spadkobierców dłużnika kontynuuje egzekucję z ich udziałem. Z kolei art. 824 § 1 ust. 4 kodeksu postępowania cywilnego stanowi, że komornik umarza postępowanie z urzędu, jeżeli wierzyciel w ciągu sześciu miesięcy nie dokonał czynności potrzebnej do dalszego prowadzenia postępowania lub nie zażądał podjęcia zawieszonego postępowania. Oba artykuły w połączeniu stanowią pewnego rodzaju pułapkę dla wierzyciela. Z jednej strony, jeśli wierzyciel nie zdecyduje się na prowadzenie postępowania spadkowego po zmarłym dłużniku, naraża się na obciążenie go opłatą stosunkową z art. 29 ust. 1 ustawy o kosztach komorniczych. Natomiast jeśli zdecyduje się na dochodzenie roszczenia w stosunku do spadkobierców dłużnika, musi ponieść koszty postępowania spadkowego. W momencie śmierci dłużnika, dzięki ustaleniom komornika, wierzyciel często ma już wiedzę na temat braku majątku dłużnika. Ze względu na konstrukcję powyższych przepisów ma jednak obowiązek ponieść kolejne koszty. Mając na uwadze wysokość dochodzonego roszczenia może jedynie wybrać czy bardziej opłaca mu się ponieść 5% opłaty stosunkowej od umorzenia postępowania czy jednak pokryć koszty postępowania spadkowego.
Na gruncie powyższego problemu wśród komorników wykształciła się nowa, zasługująca na aprobatę, praktyka. W przypadku, gdy wierzyciel pozostaje bierny przez sześć miesięcy od zawieszenia postępowania na skutek śmierci dłużnika w dalszym ciągu zastosowanie ma art. 824 § 1 ust. 4 kodeksu postępowania cywilnego. Powszechnie zaczęto jednak przyjmować, że postępowanie winno zostać umorzone z urzędu na mocy art. 824 § 1 ust. 2 kodeksu postępowania cywilnego, jeśli przed upływem tego terminu wierzyciel oświadczy, iż nie jest zainteresowany poszukiwaniem spadkobierców zmarłego i prowadzeniem przeciwko nim postępowania. Przepis ten stanowi, że postępowanie umarza się, jeżeli wierzyciel lub dłużnik nie ma zdolności sądowej albo gdy egzekucja ze względu na jej przedmiot lub na osobę dłużnika jest niedopuszczalna. Art. 824 § 2 kodeksu postępowania cywilnego stanowi, że umorzenie wskutek braku zdolności sądowej nastąpić może dopiero wówczas, gdy w terminie wyznaczonym przez organ egzekucyjny brak ten nie zostanie usunięty. Zgodnie z poglądami doktryny przepis ten dotyczy sytuacji, w których przyczyna umorzenia miała charakter zarówno pierwotny, czyli istniała w chwili wszczęcia postępowania, jak i następczy, czyli powstała w toku postępowania, jak w omawianej sytuacji.