Izba Dyscyplinarna SN orzeka normalnie

Mimo zastrzeżeń rzecznika generalnego TSUE do umocowania nowych sędziów Izba Dyscyplinarna orzeka jak do tej pory.

Publikacja: 02.07.2019 17:22

Izba Dyscyplinarna SN orzeka normalnie

Foto: Adobe Stock

We wtorek nowa Izba SN rozpatrywała sprawy dyscyplinarne: tym razem trzech radców i jednego adwokata.

Czytaj także: Opinia rzecznika TSUE: Cios w dobrą zmianę

Za każdym razem sędzia przewodniczący pytał obecnych, czy mają jakiekolwiek wnioski formalne, zastrzeżenia do składu orzekającego, ale padała odpowiedź, że nie.

Napięcie wokół Izby Dyscyplinarnej złożonej z sędziów wybranych na nowych zasadach panuje od wielu miesięcy. Ostatnim akordem jest ogłoszona w czwartek opinia rzecznika generalnego TSUE Evgenija Tancheva. Bardzo możliwe, że znajdzie się w wyroku Trybunału, który zapadnie na jesieni. Są podstawy, by wątpić w niezależność Izby Dyscyplinarnej ze względu na rolę, jaką Sejm odgrywa w procesie wyboru lwiej części KRS, tj. 15 sędziów (łącznie liczy ona 25 członków), która wybiera kandydatów na sędziów. W związku z tym, by zapewnić podsądnym skuteczną ochronę sądową na mocy prawa Unii, inne izby SN powinny mieć prawo odmowy zastosowania nowych przepisów o Izbie Dyscyplinarnej.

Kilka dni później Tomasz Przesławski, prezes Izby Dyscyplinarnej, opublikował jej komunikat, że opinia rzecznika generalnego nie wiąże Trybunału Sprawiedliwości UE i ma jedynie charakter doradczy. Podsądni wtorkowych rozpraw nie dali sędziom okazji do wyłuszczenia ich stanowiska. Być może będzie okazja na następnych rozprawach, których tylko w lipcu wyznaczono ponad dwadzieścia.

Mecenas Alicja Kujawa, zastępca głównego rzecznika dyscyplinarnego Krajowej Izby Radców Prawnych, powiedziała „Rz", że samorządowi zależy na szybkim zakończeniu tych spraw. A rozpatrywane we wtorek kasacje dotyczyły głównie radców skazanych dyscyplinarnie.

W pierwszej radcy zarzucono konflikt interesów, gdyż reprezentował przed sądami zarówno spółdzielnie, jak i osoby fizyczne skonfliktowane z nią. Trzyosobowy skład Izby Dyscyplinarnej uwzględnił zarzut radcy, że pod koniec postępowania przed Wyższym Sądem Dyscyplinarnym Korporacji nie został prawidłowo poinformowany o rozprawie, tak samo jego pełnomocnik. Być może błąd wziął się z tego, że radca podał dwa adresy, a raz był użyty adres kancelarii jego syna, ale jak wskazał sędzia Adam Tomczyński, takiego błędu nie można tolerować i sprawa musi być ponownie zbadana.

W drugiej sprawie SN oddalił kasację prawnika upomnianego za m.in. obrażenie sędziego w piśmie procesowym sformułowaniem „mam nadzieję, że sprawa trafi do sędziego, który nie kłamie". W trzeciej sprawie SN nakazał powtórzyć postępowanie dyscyplinarne, bo uzasadnienie kary nałożonej na radcę było zbyt ogólnikowe.

Konsumenci
Pozew grupowy oszukanych na pompy ciepła. Sąd wydał zabezpieczenie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Prawo dla Ciebie
PiS wygrywa w Sądzie Najwyższym. Uchwała PKW o rozliczeniu kampanii uchylona
W sądzie i w urzędzie
Już za trzy tygodnie list polecony z urzędu przyjdzie on-line
Dane osobowe
Rekord wyłudzeń kredytów. Eksperci ostrzegają: będzie jeszcze więcej
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Prawnicy
Ewa Wrzosek musi odejść. Uderzyła publicznie w ministra Bodnara