Decyzja irlandzkiego sądu o wstrzymaniu realizacji wniosku ekstradycyjnego Polaka do kraju to przede wszystkim wielki sukces polskiej opozycji. Borys Budka i jego koledzy od dłuższego czasu starali się przekonywać zagraniczną opinię publiczną, że niezależność sądownictwa jest zagrożona.
Schodząc na grunt codziennej pracy orzeczniczej sądów, które wydają każdego roku miliony wyroków, takie groźby można było traktować dotąd bardziej w kategoriach retoryki politycznej niż rzeczywistego zagrożenia, które potwierdzałyby tezę, że sądy pracują dziś pod polityczne dyktando, a sędziowie stracili „przymiot niezawisłości".