Każdemu zatrzymanemu należy niezwłocznie umożliwić nawiązanie w dostępnej formie kontaktu z adwokatem – podkreśla RPO. Ma on wątpliwości także dlatego, że do zatrzymania doszło blisko po dwóch tygodniach od zdarzenia będącego przedmiotem sprawy. Kobietę zakuto w kajdanki Rzecznik Praw Obywatelskich pyta stołeczną policję o przyczyny zatrzymania pani Anny.
9 czerwca 2020 r. do RPO zwrócił się adwokat, prosząc o podjęcie działań w związku z zatrzymaniem 8 czerwca pani Anny przez stołeczną policję. Jak podał adwokat, zatrzymanej uniemożliwiono kontakt z nim, co uzasadniono „brakiem wykonywania czynności procesowych z jej udziałem".
Czytaj także: Plakaty przeciw Szumowskiemu. Rzeczniczka Ratusza: Nielegalna akcja, sprawa na policji
W ocenie Rzecznika Praw Obywatelskich, obowiązujące przepisy, w tym art. 245 § 1 k.p.k. nie pozostawiają wątpliwości co do tego, że zatrzymanemu należy niezwłocznie umożliwić nawiązanie w dostępnej formie kontaktu z adwokatem lub radcą prawnym, a także bezpośrednią z nimi rozmowę. Nie ma przy tym żadnego znaczenia, czy w danym momencie są wykonywane lub planowane czynności procesowe z jego udziałem.
Prawo zatrzymanego do kontaktu z prawnikiem wynika także z dyrektywy Parlamentu Europejskiego i Rady 2013/48/UE z 22 października 2013 r. w sprawie prawa dostępu do adwokata w postępowaniu karnym i w postępowaniu dotyczącym europejskiego nakazu aresztowania oraz w sprawie prawa do poinformowania osoby trzeciej o pozbawieniu wolności i prawa do porozumiewania się z osobami trzecimi i organami konsularnymi w czasie pozbawienia wolności.