– Pandemia wywoła kryzys gospodarczy, którego skali i skutków nie jesteśmy dziś w stanie oszacować. Jednak już widać gwałtowne przyspieszenie i intensyfikację transformacji cyfrowej, która mocno zmienia rynek pracy. W ostatnich miesiącach doszło bowiem do wyostrzenia trendów, na które już dawno zwracaliśmy uwagę: automatyzacji i platformizacji – podkreśla Katarzyna Śledziewska, profesor Uniwersytetu Warszawskiego i dyrektor zarządzająca DELab UW.
Wraz z Instytutem Innowacyjna Gospodarka opracował on raport dotyczący sytuacji kobiet na rynku pracy w kontekście kryzysu gospodarczego.
Jak przewidują autorzy raportu, na kryzys gospodarczy nałoży się transformacja cyfrowa przedsiębiorstw, które efektywność kosztową firmy będą w coraz większym stopniu budować z wykorzystaniem inteligentnej automatyzacji pracy fizycznej i umysłowej. Ten trend widać już zresztą w najnowszym badaniu Business Centre Club, według niego aż 36 proc. przedsiębiorców ma teraz automatyzację i informatyzację biznesu na liście strategicznych zmian.
Według raportu szczególnie dotkliwie skutki rozwijającego się kryzysu gospodarczego odczuwają kobiety. Wynika to m.in. ze struktury zatrudnienia w sektorach najbardziej dotkniętych obecną sytuacją. Wśród nich jest handel hurtowy i detaliczny, w którym pracuje w Polsce prawie 1,3 mln kobiet (to prawie 18 proc. zatrudnienia) i przetwórstwo przemysłowe – z ponad milionem pracownic (15 proc. zatrudnienia).