Po latach negocjacji prowadzonych w ramach OECD 130 krajów porozumiało się w sprawie nałożenia minimalnego podatku od zysku firm na poziomie 15 proc. oraz określenia, jaką część tych opłat koncerny będą musiały wnosić w kraju, gdzie faktycznie zarabiają, a nie w rajach podatkowych. To uruchomi strumień 150 mld dol. opłat rocznie, który będzie można przeznaczyć m.in. na wydatki socjalne. Aż dwie trzecie z tych środków mają jednak zapłacić potentaci cyfrowi, którzy do tej pory w znacznej mierze żyli z treści dziennikarskich, nic za to nie płacąc ich autorom. To doprowadziło wiele mediów na skraj bankructwa.