Sąd Najwyższy wytycza kompromis ws. kredytów frankowych

Frankowicz musi spłacić kredyt, nawet jeśli umowa okaże się nieważna przez bezprawne klauzule.

Aktualizacja: 10.05.2021 12:20 Publikacja: 09.05.2021 19:34

Sąd Najwyższy

Sąd Najwyższy

Foto: Fotorzepa / Jerzy Dudek

Odpowiadając na pytanie rzecznika finansowego dotyczące spraw frankowych, siedmiu sędziów Sądu Najwyższego nie wybrało skrajnych stanowisk. Być może zapowiada to trudny kompromis – tak oceniana jest piątkowa uchwała.

We wtorek kwestiami frankowymi ma się zająć cała Izba Cywilna SN i nie wiadomo, co orzeknie, ani czy w ogóle we wtorek uda jej się wydać uchwałę. Być może z powodu sporu o status nowych sędziów SN sprawa utknie w formalnościach.

Czytaj także:

Kredyt trzeba spłacić, choć umowa nieważna

W piątek SN stwierdził, że frankowicz musi oświadczyć: utrzymuje czy nie umowę kredytową z bezprawnymi klauzulami. Jeśli jej nie utrzyma, wtedy następuje definitywna jej nieważność. I dopiero od tej chwili biegnie trzyletnie przedawnienie roszczeń banku wobec klienta. – Z tego stwierdzenia wynika najważniejszy skutek uchwały SN, że kwotę kredytu wielu frankowiczów będzie musiało oddać, nawet gdy umowa jest nieważna – wskazuje dr Mariusz Korpalski, radca prawny.

– Uchwała odsuwa do pewnego stopnia obawę banków przed przedawnieniem roszczeń o zwrot kapitału, z drugiej strony oznacza, że dziesięcioletni termin przedawnienia roszczeń konsumentów nie mógł ruszyć, zanim konsument dowiedział się o abuzywności postanowienia – wyjaśnia adwokat Marcin Szymański.

Sędzia SN Roman Trzaskowski zaznaczył w uzasadnieniu, że sąd wypowiada się tylko co do niektórych kwestii ze sporów frankowych, a generalnego ich uregulowania winien dokonać ustawodawca.

Uchwała oznacza upadek skrajnie niekorzystnego dla banków scenariusza, czyli tzw. darmowego mieszkania (gdyby umowa kredytowa okazała się nieważna, a bank nie mógł dochodzić zwrotu kapitału z powodu przedawnienia). Dlatego branża odbierze orzeczenie pozytywnie. Rosną też szanse na sukces proponowanego przez KNF programu ugód: w przypadku czynnych i spłaconych kredytów kosztowałby on sektor 43 mld zł, a w przypadku tylko czynnych, co bardziej realne, 37 mld zł.

Brak przedawnienia roszczeń banków może zmniejszyć falę pozwów frankowiczów. Kluczowe jednak będzie, czy sądy uznają, że w razie unieważnienia umowy bankom należy się opłata za korzystanie z kapitału.

Tym ma się zająć we wtorek Izba Cywilna SN, rozpatrując sześć pytań frankowych I prezes SN Małgorzaty Manowskiej. Pytanie czy brak wynagrodzenia za korzystanie z pieniędzy banku przez konsumenta miałby być sankcją za nieuczciwą umowę? Ale posiedzenie pełnej Izby Cywilnej SN, a zwłaszcza to, czy zakończy je ona uchwałą, nie jest pewne. Dariusz Zawistowski, prezes Izby Cywilnej SN, powiedział „Rzeczpospolitej", że sędziowie w większości się stawią, bo to ich obowiązek, ale już inną rzeczą jest, jakie zastrzeżenie prawne mogą zgłosić podczas posiedzenia.

—wsp. M. Rudke

Praca, Emerytury i renty
Dodatki do emerytur i rent od 1 marca 2025. Ile wyniosą po podwyżce?
W sądzie i w urzędzie
Ważny komunikat w sprawie mObywatela. Termin mija już 25 lutego
Prawo drogowe
Prawo jazdy mimo sądowego zakazu prowadzenia? Cwaniacy wykorzystują lukę
Sądy i trybunały
Prawnicy kojarzeni z poprzednią władzą jednoczą siły. Inicjatywa wyszła z TK
Konsumenci
Jest pierwszy „polski” wyrok dotyczący sankcji kredytu darmowego