O wzroście zainteresowania mieszkaniami premium mówi też Tomasz Karpiel, dyrektor operacyjny w Angel Poland Group. – Ten rynek cechuje duża stabilność i odporność na zawirowania gospodarcze – podkreśla. – W trudnych czasach luksusowe apartamenty potwierdziły status dobrej, stabilnej inwestycji dla zamożnych Polaków i zagranicznych inwestorów.
Zestawiając polski luksus ze światowym, nadal wypadamy skromnie. Średnia cena nieruchomości premium w Londynie to 27,3 tys. euro za mkw., w Paryżu – 15,5 tys., w Berlinie – 8,5 tys., a w Nowym Jorku – 31 tys. euro.
Autorzy raportu EY i Tacit Investment przyznają, że rynek nieruchomości luksusowych w Polsce jest mniej rozwinięty w porównaniu z rynkiem Europy Zachodniej, zwłaszcza z takimi liderami jak Londyn czy Paryż. To szansa dla inwestorów i firm zainteresowanych wejściem do Polski. – Warszawa pod względem cen ma szansę dogonić Berlin za trzy–cztery lata, Amsterdam za cztery–pięć lat, Monachium za siedem, Paryż za 12, a Londyn za 20 lat (zakładając stabilność rynków) – prognozują.
Także Jeroen van der Toolen, dyrektor zarządzający Ghelamco na Europę Środkowo-Wschodnią, podkreśla, że luksusowe nieruchomości w Polsce są stosunkowo niedrogie, jeśli porównamy je z cenami w Paryżu, Londynie, Mediolanie czy nawet czeską Pragą, gdzie za mkw. trzeba zapłacić nawet 16 tys. euro. – Dla porównania, ceny w naszej flagowej inwestycji premium w centrum Warszawy – Foksal 13/15 – wahają się od 25 do 40 tys. zł, czyli ok. 5,5–8,9 tys. euro – wskazuje. Zaznacza, że w przeciwieństwie do mieszkań popularnych podaż nieruchomości luksusowych jest bardzo ograniczona. Trudniej jest je wyprodukować. – Wymagają prestiżowej lokalizacji, mają znacznie wyższy standard wykończenia i niespotykane w tradycyjnym segmencie rozwiązania – mówi.
Lidia Dołhan, ekspert ds. nieruchomości premium w WGN, przewiduje, że wartość luksusowych mieszkań z prestiżowymi adresami zawsze będzie rosła, i to dużo szybciej niż wartość lokali w standardzie popularnym.
Ucieczka z lokat
Odporne na pandemię okazały się też „zwykłe" mieszkania. W największych miastach Polski nowe lokale drożały w tempie 3–9 proc. r./r., a używane 7–12 proc. – podaje Emmerson Evaluation.