Za nami pierwsza kampania na waszej platformie grupowego inwestowania w nieruchomości – jak ocenia pan debiut?
Dobrze, jesteśmy zadowoleni. Pierwszą kampanią był projekt Grupy Mzuri, spółka Mzuri CFI Stolica, która zbuduje portfel mieszkań na wynajem i po pięciu latach go sprzeda.
Inwestorzy wpłacili 2,22 mln zł, z czego połowę na objęcie udziałów, a połowę na udzielenie oprocentowanej pożyczki. W lutym inwestorzy objęli udziały w podwyższonym kapitale. Będą otrzymywać dywidendę z czynszów i odsetki od pożyczki.
Na waszej stronie internetowej zapowiedziane są dwie kolejne kampanie – już takie, w których macie się specjalizować. Chodzi o nieruchomości komercyjne, niedostępne dla inwestorów indywidualnych. Pierwsza to wolnostojący sklep, a druga to lokal usługowy – w obu przypadkach dla sieci spożywczych. Dlaczego przewidywana data uruchomienia kampanii to dopiero początek 2021 r.?
Myślę, że mógłby to być koniec tego roku, to zależy od kilku czynników. Po pierwsze, pracujemy nad rozwiązaniem technologicznym, by transakcje mogły być zawierane w pełni online. Po drugie, inwestorzy mają lokować w obiekty wybudowane, przekazane najemcy i osiągające przychody. Budowa sklepu dla Jeronimo Martins niedawno się rozpoczęła.