– W domu zamieszkają przedstawiciele różnych pokoleń: seniorzy, rodziny z dziećmi, młode osoby – tłumaczy Katarzyna Dyzio z Biura ds. Rewitalizacji Urzędu Miasta Łodzi.
Założenie jest proste: wszyscy bez względu na wiek będą żyli pod jednym dachem w symbiozie, pomagając sobie nawzajem.
– Chcemy zbudować silną, wspierającą się społeczność sąsiedzką, co umożliwi osobom starszym i z niepełnosprawnościami dłużej zachować niezależność. W praktyce na przykład osoby starsze lub z ograniczoną sprawnością będą mogły liczyć na pomoc w wykonaniu codziennych czynności, na przykład zrobieniu zakupów, a w zamian młodzi rodzice uzyskają wsparcie na przykład w opiece nad dziećmi – podkreśla Katarzyna Dyzio.
Podobne rozwiązania sprawdzają się już m.in. w Szwecji, Niemczech, Francji i w Stanach Zjednoczonych. Tam tworzenie wspólnot międzypokoleniowych w ramach budynku czy osiedla jest tematem ważnym od lat.
Powodzenie projektów zagranicznych zachęca twórców na całym świecie do naśladowania rozwiązań u siebie. Na siedzibę polskiego domu wielopokoleniowego wybrano dawną rezydencję Adolfa Schoepkego, przy ulicy Wólczańskiej 168 w Łodzi.