Aktualizacja: 23.08.2020 15:46 Publikacja: 23.08.2020 15:46
Foto: materiały prasowe
PlanRadar powstał w Wiedniu w 2013 roku. - Od tego czasu oprogramowanie jest stale rozwijane. Pozyskaliśmy ponad 7,5 tys. klientów w 45 krajach. Nawiązaliśmy też współpracę z pierwszymi firmami w Polsce – podaje firma w komunikacie. - PlanRadar ma zastosowanie na różnych etapach inwestycji – od fazy projektowej, poprzez budowę, aż po wykończenie i zarządzanie obiektem.
Aplikacja gromadzi w jednym miejscu kompletną dokumentację i informacje na temat stanu projektu. - Umożliwia łatwe zarządzanie zadaniami związanymi z realizacją projektu i usuwaniem usterek. Komunikacja jest prowadzona bezpośrednio poprzez aplikację, a do każdego zadania można dodać opis, zdjęcia, notatkę głosową czy adnotację bezpośrednio na planie – informują przedstawiciele firmy. - Każda osoba zaangażowana w projekt ma bieżący podgląd statusu realizacji zadania. W dowolnej chwili może dodawać komentarze. Wszystko odbywa się zdalnie. Pozwala to nie tylko przyspieszyć i usprawnić pracę, ale również zachować dystans społeczny i zminimalizować ryzyka związane z pandemią koronawirusa.
Remont 45-metrowego mieszkania pochłonie nawet 65 tys. zł – wynika z analiz Rankomat.pl. Będzie jeszcze drożej?
Rząd chce znieść ograniczenia w obrocie ziemią rolną w miastach. Nie oznacza to, że parcele trafią automatycznie do deweloperów. Nie oznacza też, że wszystkie zostaną zabudowane.
Styczeń przyniósł wzrost aktywności inwestycyjnej budowniczych mieszkań po grudniowym dołku. Machina może jednak spowalniać.
Krakowskie osiedle spółki Atal powiększy się o ponad 250 mieszkań. Ceny lokali zaczynają się od 9,8 tys. zł za metr.
Na osiedlu Essa Kliny w Krakowie mają powstać 22 budynki. Oprócz mieszkań inwestor planuje tez lokale usługowe.
Remont 45-metrowego mieszkania pochłonie nawet 65 tys. zł – wynika z analiz Rankomat.pl. Będzie jeszcze drożej?
Rząd chce znieść ograniczenia w obrocie ziemią rolną w miastach. Nie oznacza to, że parcele trafią automatycznie do deweloperów. Nie oznacza też, że wszystkie zostaną zabudowane.
Styczeń przyniósł wzrost aktywności inwestycyjnej budowniczych mieszkań po grudniowym dołku. Machina może jednak spowalniać.
Mikrokawalerki w budynku jednorodzinnym, domy budowane na terenach zalewowych, mieszkania, z których bez problemu można zajrzeć sąsiadowi "do garnka" – to tylko niektóre przykłady tzw. patodeweloperki, z którymi mierzy się stolica Małopolski.
Posłowie Polski 2050 złożyli projekt ustawy o obowiązku podawania w internecie cen na pierwotnym rynku mieszkaniowym. Kary mają sięgać do 10 proc. rocznego obrotu.
Po grudniowym odpoczynku deweloperzy uruchomili w styczniu więcej inwestycji niż na początku 2021 r., kiedy otoczenie makro im sprzyjało.
Wydłuży się okres, w którym inwestorzy będą mogli otrzymać „wuzetkę”. Jeśli jednak gmina, mimo przedłużenia terminu, spóźni się z uchwaleniem planu ogólnego, będzie musiała liczyć się z wypłatą odszkodowań.
Ministerstwo rozwoju zapowiedziało nowelizację przepisów, które stwarzają ryzyko inwestycyjnego paraliżu w wielu gminach od 2026 r. Czy sześć miesięcy wystarczy?
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas