Coraz więcej przedsiębiorców stawia na kobiety. Zajmują już prawie połowę kierowniczych stanowisk. Jak wynika z raportu „Women in Business 2017", jesteśmy pod tym względem w światowej czołówce – wyprzedzają nas tylko Rosja i Indonezja. Średni odsetek w Unii Europejskiej wynosi 25 proc. Według badań Work Service w 2016 r. podwyżkę dostało 40 proc. kobiet i prawie połowa mężczyzn. Stąd różnice płacowe – mężczyźni zarabiają wciąż o 8 proc. więcej. Jeszcze większe dysproporcje są w Niemczech, Francji czy Wielkiej Brytanii. Kobiety dobrze sprawdzają się w roli nadzorujących zespoły małych firm. Zdolności komunikacyjne i skrupulatność przekładają się na wyniki przedsiębiorstw. Mimo większego udziału Polek w biznesowej pierwszej lidze, wciąż czują się mniej pewnie niż mężczyźni.
Przywódcza skuteczność
Czy kobieta może być dobrym wspólnikiem? Czy warto przekazać firmę córce? Przed takimi pytaniami stają tysiące polskich przedsiębiorców i coraz częściej odpowiadają twierdząco. Co więcej, to właśnie córki (7,7 proc.) zdecydowanie częściej niż synowie (5,5 proc.) myślą o przejęciu rodzinnego biznesu. Tylko w 13 proc. firm kobieta nigdy nie kierowała zespołem. Najczęściej zarządzają działem finansowym, controllingu i HR. Na tle innych krajów polski biznes jest dość sfeminizowany. Wśród 36 państw znaleźliśmy się na trzecim miejscu – liczba kobiet stojących na czele działów lub zasilających zarządy firm wzrosła z 34-37 proc. do 40.
Ale to nie koniec dobrych prognoz. Polski rynek pracy oferuje kobietom coraz lepsze warunki. W rankingu PwC „Women in Work Index", analizującym sytuację kobiet w 33 krajach OECD, awansowaliśmy aż o 3 pozycje i znaleźliśmy się na 9. miejscu. Skąd ten skok? To wynik spadku bezrobocia, wzrostu zatrudnienia w pełnym wymiarze godzin i jednej z najmniejszych dysproporcji w wynagrodzeniu w zależności od płci. Według danych GUS kobiety pracują krócej niż mężczyźni o średnio 4 godziny tygodniowo. Przy godzinowym systemie wynagradzania dysproporcje płacowe są nieuniknione. Według prognoz PwC – jeśli obecny trend się utrzyma – uda nam się je zniwelować najszybciej spośród badanych państw, bo już w przeciągu 4 lat.
Żeńska część kadry kierowniczej ma kilka asów w rękawie. – Kobiety zarządzające wyróżnia większa wrażliwość na potrzeby pracowników. Częściej wybierają styl demokratyczny niż autorytarny. Zapraszają do dyskusji, są otwarte na różnorodność poglądów. Rozumieją emocje innych i potrafią okazać zrozumienie – mówi Katarzyna Lorenc, prezes spółki 4 Business&People. – Część kobiet swoją wrażliwość postrzega jako przeszkodę w realizacji celów i wtedy ograniczają interakcje, bardziej naśladując mężczyzn-kierowników. Badania 4 Business&People z 2016 r. pokazują, że największą skuteczność przywódczą uzyskują osoby, które łączą ukierunkowanie na cele z koncentracją na ludziach. Dlatego to kobiety-kierowniczki często osiągają bardzo dobre wyniki – dodaje ekspert.
Niewykorzystany potencjał
Niektóre bariery w polskim biznesie wydają się nie do pokonania. Funkcje liderów przedsiębiorstw są w 90 proc. zajęte przez mężczyzn. Według Work Service tylko jedna na trzy osoby zasiadające w radach nadzorczych to kobieta, co bezpośrednio przekłada się na niższe uśrednione wyniki wynagrodzeń. Domeną kobiet jest niepewność – jedna czwarta boi się o utratę pracy. Nie są też mistrzyniami biznesowych negocjacji – w ciągu ostatniego roku tylko 6 proc. wystąpiło z prośbą o wyższe wynagrodzenie. Co więcej, tylko 18 proc. Polek otrzymało podwyżkę z inicjatywy pracodawcy. Jednocześnie co czwarty mężczyzna dostał premię na wniosek przełożonego.