Uroczystości 40-lecia Solidarności obchodzone były osobno. 31 sierpnia przed południem przy Bramie nr 2 Stoczni Gdańskiej zgromadziły się osoby związane ze stroną opozycyjno-samorządową, po południu zaś grupa rządowo-związkowa. Dla pierwszych bohaterem był Lech Wałęsa, dla drugich Anna Walentynowicz i rodzina Gwiazdów.
Usłyszeliśmy wiele ważnych słów. – To było największe w dziejach Polski zwycięstwo, a polegało ono na pokonaniu starego porządku, a jednocześnie wytworzeniu przekonania w tych pokonanych, aby przyjaciółmi zostali – powiedział Lech Wałęsa.
Prezydent Andrzej Duda stwierdził: – Solidarność wyrosła na pragnieniu godności człowieka, z potrzeby wolności, suwerenności i swobody.
Oczywiście nie można się zgodzić ze stwierdzeniem Wałęsy: „i żeby było jasne, nie papież przewrócił komunizm". Nie tylko Wałęsa, ale też Jan Paweł II, Ronald Reagan oraz Michaił Gorbaczow mieli wpływ na to, co spowodowało zmiany w naszej części Europy.
Chociaż o Solidarności mówiły osoby mocno ze sobą skonfliktowane, to niemal wszystkie miały rację. Po swojemu opisywały istotę ruchu Solidarność.