Omdlenia, nietrzymanie moczu, ale także trudności z połykaniem i nadmierne pocenie się. Neuropatia wegetatywna, czyli uszkodzenie nerwów odpowiedzialnych za odruchy niezależne od naszej woli, potrafi być nie tylko nieprzyjemna, ale śmiertelnie niebezpieczna. Pacjent może bowiem nie wiedzieć, że właśnie dostał zawału albo, że poziom cukru spadł u niego tak bardzo, ze za chwilę zapadnie w śpiączkę.
Suche oko i brak potu
Jak powstaje neuropatia? Nadmiar glukozy powoduje utrudnia przepływ krwi w naczyniach odżywiających nerwy. Ta postać neuropatii jest tym częstsza, im bardziej zaawansowana jest choroba i występuje u 22,1 proc. osób z cukrzycą typu 2. W przeciwieństwie do neuropatii nerwów obwodowych, która, szczególnie na początku, daje objawy bólowe, choćby w postaci mrowienia, ta wegetatywna rozwija się po cichu. Cukrzyk zaczyna mieć problemy z oddawaniem moczu – nie może rozpocząć mikcji albo odwrotnie, gubi mocz. Przestaje się pocić, zachowując suchą skórę nawet w najgorętszy dzień, albo poci się nadmiernie i nieadekwatnie do temperatury. Czasem objawem jest suchość w jamie ustnej i w gałkach ocznych, związane z nieprawidłowymi reakcjami źrenic zaburzenia widzenia, a nawet trudności w połykaniu pokarmów. Do typowych, choć zaskakujących objawów należy także tzw. hipotonia ortostatyczna, czyli spadek ciśnienia wywołany zmianą pozycji ciała, np. z leżącej w stojącą, która objawia się np. zawrotami głowy czy nudnościami przy wstawaniu z łóżka. Ale neuropatia powoduje też przyspieszone bicie serca w spoczynku czy zaburzenia erekcji u mężczyzn, a u kobiet odczuwania przyjemności w sytuacjach intymnych.
Neuropatia wegetatywna jest jednak tym podstępniejsza, że większości chorych wydaje się abstrakcyjna. Jej objawy rzadko kojarzą z uszkodzeniem nerwów. Biegunki i łatwo przypisać chorobom gastrycznym, kłopoty ze wzrokiem - okulistycznym, a z nietrzymanie moczu – urologicznym. To znacznie opóźnia diagnozę.
Zawał serca bez ostrzeżenia
A ta jest kluczowa, bo neuropatia obwodowa wymaga intensywnego leczenia choroby podstawowej, bo tylko wyrównanie poziomu cukru we krwi i jego ścisłe monitorowanie może przeciwdziałać groźnym dla życia przypadkom hipoglikemii i zawałom, których chory może nawet nie poczuć.
O hipoglikemii, czyli groźnym dla życia spadku poziomu cukru we krwi, który prowadzi do śpiączki cukrzycowej, a nawet śmierci, ostrzega chorych silne uczucie głodu, przyspieszone bicie serca, osłabienie, bladość, zlewne poty, nudności i wymioty. Wiedząc o przyczynie są w stanie szybko zapobiec skutkom hipoglikemii jedząc czy pijąc coś słodkiego. Jeśli jednak nie poczują tych przykrych dolegliwości, mogą nagle osunąć się na podłogę, zapaść w śpiączkę cukrzycową, a jeśli w porę nikt nie udzieli im pomocy, nawet umrzeć.