Aby budować zaangażowane zespoły, należy tworzyć kulturę organizacyjną ceniącą otwartość, uczciwość i wzajemny szacunek. Takie środowisko pracy sprzyja budowaniu poczucia wspólnoty, które z kolei pozytywnie wpływa na motywację całego zespołu. Ponadto podejmowanie przez lidera działań skoncentrowanych na tworzeniu warunków, które umożliwią zespołowi osiągnięcie wyznaczonych celów, jest szczególnie ważne w takich czasach jak obecne.
Nie można dobrze zarządzać firmą bez skutecznego rozumienia potrzeb pracowników?
Nie ulega wątpliwości, że pracownicy są najważniejszym zasobem każdej firmy. To oni mają bezpośredni wpływ na rezultaty osiągane przez organizację. Z kolei każdy pracownik – człowiek to odrębna jednostka ze swoim systemem wartości, emocjami, potrzebami, które dobrze gdy spotkają się ze zrozumieniem innych członków zespołu i podobnym systemem wartości promowanym wewnątrz organizacji. Dlatego tak ważny jest umiejętny dobór osób do zespołu, z uwzględnieniem zarówno potrzeb w zakresie niezbędnych kompetencji, ale także z uwzględnieniem możliwości budowania zespołu z osób służących sobie radą, pomocą i wsparciem. Umiejętność lidera w zakresie budowania zespołów i rozumienia potrzeb jego członków wydaje się być kluczowym elementem budowania przewagi konkurencyjnej na rynku.
Nie każdy potrafi posłuchać i zrozumieć. Style zarządzania są różne. Są liderzy, którzy działają poprzez folwarczny system zarządzania, są też firmy, w których lider jest bardzo otwarty. Pani preferuje ten drugi system?
Bardzo cenię sobie otwartą komunikację między ludźmi. Dlatego zachęcam zawsze do otwartego wyrażania swoich opinii, dzielenia się pomysłami i spostrzeżeniami. Cenię również różnorodność doświadczeń, poglądów i perspektyw patrzenia na różne kwestie. Otwartość komunikacji i możliwość wyrażenia swoich poglądów sprawiają, że rezultaty uzyskiwane w takich warunkach są zawsze bardziej satysfakcjonujące.
Zostańmy jeszcze przy temacie kryzysowym, ale bardziej w kontekście gospodarczym. Według raportu „Budownictwo energooszczędne oczami Polaków” wynika, że 9 na 10 z nas chciałoby mieszkać w domu energooszczędnym. W czasie inflacyjnej drożyzny to zrozumiała potrzeba.