Chodzi o zapowiedź z expose premiera Donalda Tuska, w którym stwierdził, że w połowie przyszłego roku pojawi się nowa regulacja dotycząca stanu spoczynku sędziów i prokuratorów.
Prokurator generalny Andrzej Seremet uważa, że zniesienie stanu spoczynku zaważy na niezależności prokuratury. – Stan spoczynku nie jest przywilejem socjalnym. Jest pewną gwarancją niezawisłości sędziów i niezależności prokuratorów. Ma swoje głębokie uzasadnienie konstytucyjne, choć nie zawsze takie stanowisko w różnych dyskusjach jest prezentowane - powiedział Andrzej Seremet.
Prokurator Generalny uważa, że oszczędności należy szukać gdzieś indziej, choć dodał, że to temat do dłuższej debaty. - Pomiędzy sędziami a prokuratorami istnieje ścisła więź. Prokuratorzy są bardziej związani z wymiarem sprawiedliwości niż z organami władzy administracyjnej - zaznaczył.
Kilka dni temu minister sprawiedliwości Jarosław Gowin powiedział, że sędziowski stan spoczynku jest zagwarantowany konstytucyjnie i dlatego nie widzi on powodu, "dla którego mielibyśmy dążyć do zmiany konstytucji". Dodał, że w przypadku prokuratorów opinie konstytucjonalistów są rozbieżne (prokuratura nie jest wpisana do konstytucji ). 9 grudnia Gowin po spotkaniu z Seremetem zgodził się z nim, że stan spoczynku prokuratorów to ich prawo nabyte i gwarancja niezależności. Jego resort przygotuje rekomendacje w tej sprawie.
Maciej Kujawski z biura prasowego PG powiedział, że z wyliczeń PG wynika, że ok. 700 czynnych prokuratorów bądź już nabyło prawo do stanu spoczynku, bądź uzyska je w 2012 r. "Gdyby pojawiły się w prawie zapisy dla nich niekorzystne, mogliby się zdecydować na odejście, co mogłoby zaburzyć pracę prokuratury" - dodał Kujawski. Wyjaśnił, że chodzi o "najbardziej doświadczonych prokuratorów o najdłuższym stażu".