Katastrofa samolotu Jeju Air: DNA kaczek w obu silnikach

Z wstępnego raportu dotyczącego katastrofy samolotu południowokoreańskich linii Jeju Air, który rozbił się 29 grudnia przy awaryjnym lądowaniu wynika, że w obu silnikach samolotu znaleziono ślady DNA kaczek.

Publikacja: 27.01.2025 05:37

Szczątki samolotu Jeju Air na płycie lotniska Muan

Szczątki samolotu Jeju Air na płycie lotniska Muan

Foto: PAP/EPA

arb

Zderzenie się samolotu z ptakami jest rozpatrywane jako jedna z potencjalnych przyczyn katastrofy, w której zginęło 179 ze 181 osób znajdujących się na pokładzie samolotu. Była to najtragiczniejsza katastrofa lotnicza, do jakiej doszło na terytorium Korei Południowej.

Raport ws. katastrofy samolotu Jeju Air: Szczątki cyraneczek bajkalskich w silnikach rozbitego samolotu

Liczący sześć stron wstępny raport został opublikowany po miesiącu od katastrofy, do której doszło na lotnisku Muan, przy próbie awaryjnego lądowania Boeinga 737-800 lecącego z Bangkoku. Maszyna lądowała awaryjnie bez wypuszczonego podwozia. Czarne skrzynki samolotu przestały rejestrować dane na cztery minuty przed tym, jak doszło do katastrofy. Raport nie wyjaśnia dlaczego tak się stało, nie przesądza też dlaczego doszło do katastrofy. Samolot, po wylądowaniu bez podwozia zjechał z pasa i uderzył w nasyp ziemny, wzmocniony betonem, przy krawędzi lotniska. 

Czytaj więcej

Czarne skrzynki rozbitego Boeinga 737 linii Jeju Air nie zarejestrowały czterech kluczowych minut. „To zdarza się niezwykle rzadko”

Z raportu wynika, że w obu silnikach samolotu Jeju Air znaleziono szczątki kaczek – wykryte DNA wskazuje, że były to cyraneczki bajkalskie (bajkałówki) - kaczki z gatunku wędrownego, które przylatują do Korei Południowej zimą.

W raporcie czytamy też, że szczątki kadłuba po eksplozji były rozrzucone w promieniu od 30 do 200 metrów.

W raporcie czytamy, że nie wiadomo dokładnie kiedy miało dojść do zderzenia samolotu z ptakami

Katastrofa samolotu Jeju Air: Śledczy będą szukać kolejnych dowodów na zderzenie się samolotu z kluczem ptaków

W ramach śledztwa mającego wyjaśnić przyczyny katastrofy śledczy rozbiorą obecnie oba silniki i dokładnie zbadają ich części, a także dokonają analizy danych zapisanych na czarnych skrzynkach oraz danych z kontroli lotu. Zbadają też nasyp, w który uderzył samolot oraz będą szukać dalszych dowodów na to, że samolot zderzył się z kluczem ptaków. W ten sposób mają zostać ustalone dokładne przyczyny katastrofy.

W raporcie czytamy, że nie wiadomo dokładnie kiedy miało dojść do zderzenia samolotu z ptakami, wiadomo natomiast, że piloci zgłosili taki incydent i nadali w związku z nim sygnał alarmowy. Tuż przed tym przestały działać czarne skrzynki samolotu – zarówno ta rejestrująca dźwięk w kokpicie, jak i czarna skrzynka rejestrująca parametry lotu.

Kiedy czarne skrzynki przestały działać samolot znajdował się na wysokości 152 metrów i poruszał się z prędkością 298 km na godzinę. Maszyna znajdowała się ok. 2 km od pasa startowego.

Międzynarodowa Agencja Lotnictwa Cywilnego (ICAO) wymaga, aby wstępny raport dotyczący katastrofy lotniczej publikowany był w ciągu 30 dni od katastrofy. Pełny raport powinien być opublikowany w ciągu 12 miesięcy.

Zderzenie się samolotu z ptakami jest rozpatrywane jako jedna z potencjalnych przyczyn katastrofy, w której zginęło 179 ze 181 osób znajdujących się na pokładzie samolotu. Była to najtragiczniejsza katastrofa lotnicza, do jakiej doszło na terytorium Korei Południowej.

Raport ws. katastrofy samolotu Jeju Air: Szczątki cyraneczek bajkalskich w silnikach rozbitego samolotu

Pozostało jeszcze 89% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Wypadki
Katastrofalny pożar hotelu w Turcji. Ogromna liczba ofiar
Materiał Promocyjny
Gospodarka natychmiastowości to wyzwanie i szansa
Wypadki
Zawalił się wyciąg krzesełkowy w hiszpańskich Pirenejach. Wielu rannych
Wypadki
Rosja nie potrafi opanować skutków katastrofy na Morzu Czarnym
Wypadki
Niemcy. Wypadek polskiego autokaru w Brandenburgii. Są ofiary
Materiał Promocyjny
Suzuki Vitara i S-Cross w specjalnie obniżonych cenach. Odbiór od ręki
Wypadki
Czarne skrzynki rozbitego Boeinga 737 linii Jeju Air nie zarejestrowały czterech kluczowych minut. „To zdarza się niezwykle rzadko”
Materiał Promocyjny
Wojażer daje spokój na stoku