Z jakąś formą oszustwa podczas zakupów w sieci tylko w 2024 r. zetknęło się łącznie niemal 40 proc. Polaków – wynika z badania operatora płatności Tpay. 18 proc. ankietowanych spotkało się z próbą wyłudzenia osobiście, zaś w przypadku 19 proc. dotknęło to osoby bliskie. W 19 proc. przypadków przestępcy osiągnęli swój cel.
Oszustwo „na Blika”
Cyberoszuści ciągle próbują nowych sposobów, aby dotrzeć do ofiar. Fałszywe telefony, e-maile czy nawet strony banków sprawiają, że konsumenci muszą zachować ostrożność i nie dać się zmanipulować przestępcom. Popularne jakiś czas temu metody „na wnuczka” czy „na Blika” cały czas działają, choć co chwilę pojawiają się w mediach doniesienia o nowych metodach oszukiwania, także kupujących w sieci.
Czytaj więcej
Promocje to wciąż główne narzędzie dla handlowców, by walczyć z konkurencją o klientów. Ich liczba rośnie. Ale np. markety budowlane czy drogerie zmniejszyły ich liczbę.
Jak podaje raport Tpay, przy okazji zakupów internetowych respondenci najczęściej spotykali się z próbą oszustwa, w której przestępca podawał się za kupującego w popularnym serwisie aukcyjnym lub ogłoszeń drobnych. Usiłowano w ten sposób okraść 39 proc. ankietowanych. Kolejny rodzaj oszustw, dotykający 32 proc. osób, to tzw. na paczkę, czyli fałszywe wiadomości zawierające prośby o dopłatę do paczki lub np. kliknięcie w link do jej śledzenia. 29 proc. próbowano okraść "na Blika" czy wyłudzić kod do płatności.
Jak podaje Narodowy Bank Polski w Informacji o transakcjach oszukańczych dokonywanych przy użyciu bezgotówkowych instrumentów płatniczych, w pierwszych trzech kwartałach 2024 roku zarejestrowano 334 tys. takich operacji o wartości ponad 493 mln zł. Przestępcy wykorzystują pośpiech, nieuwagę i niewiedzę swoich ofiar, podszywając się pod klientów, pracowników instytucji finansowych czy przewoźników.