Jak podkreślał prorektor ds. nauki i współpracy z zagranicą WUM prof. Sławomir Majewski, trzy czwarte środków wydanych na CePT przeznaczono na zakup specjalistycznego sprzętu. Naukowcy będą wykorzystywać go do badania i poszukiwania sposobów leczenia najczęściej występujących chorób cywilizacyjnych.- Mamy tu niesamowity potencjał intelektualny, a teraz, dzięki temu projektowi, także potencjał w formie infrastruktury - podkreślał Majewski.
Badacze dumni są m.in. z biorobotów Janus wyposażonych w ramiona robocze. Sprzęt o łącznej wartości trzech milionów złotych wykorzystywany jest przy izolacji kwasów nukleinowych i biobankowaniu. - Dzięki nim jesteśmy w stanie w bardzo krótkim czasie policzyć i ponumerować zasady DNA oraz sprawdzić, która z nich funkcjonuje wadliwie - tłumaczył prof. Zbigniew Gaciong z kliniki chorób wewnętrznych, nadciśnienia tętniczego i angiologii.
Jednym z celów CePT jest połączenie sił nauki i biznesu. Wyniki badań mają trafić dzięki Centrum do gospodarki poprzez transfer technologii. To pomost pomiędzy nauką a biznesem i szansa na komercjalizację wiedzy i osiągnięć naukowych. Zarobić ma na tym i CepT, i naukowcy, i przedsiębiorcy. Zyska także cała gospodarka.