Pamięta Pan profesora Johna Keatinga z filmu " Stowarzyszenie umarłych poetów"? Wszyscy marzyliśmy o takim nauczycielu, pasjonacie...
Pasja własnego zawodu połączona z darem inspirowania i fascynowania uczniów własną dyscypliną to ideał , kwintesencja dobrego nauczyciela. Wypalony lub traktujący swój zawód w kategoriach rzemieślniczych, który " przyjdzie, wyłoży i wyjdzie", może i czuje się formalnie spełniony, ale jest zupełnym zaprzeczeniem swej roli. Obok wiedzy i umiejętności, zwłaszcza w pracy ze starszą młodzieżą, istotne jest właśnie zamiłowanie i entuzjazm. Ale nie tylko: dobry nauczyciel to osoba sumienia, o wysokiej formacji społeczno- moralnej, która szczególnie dobrze radzi sobie z własnymi emocjami. Przy czym nie mniej ważne jest jej człowieczeństwo i umiejętność bycia "dla uczniów". W młodszych klasach dziecko wymaga na przykład opieki, empatii i miękkiego podejścia.
A w liceum?
Tu nawet przy pewnej miękkości trzeba mieć twardszą postawę, bo uczniowie łatwo przekraczają wyznaczone granice. Już przed rozpoczęciem roku szkolnego przeprowadzają wywiad, sprawdzając, kim ów nauczyciel jest. Jeśli poznają, że jest łagodny i naiwny, będą go prowokować i ośmieszać . A młodzież potrafi być bezwzględna. Dlatego pierwsze kontakty z uczniami wymagają zachowania dystansu, lecz nie w sensie nieetycznym i sztucznym. Chodzi o podkreślenie różnicy, na której można budować wzajemne relacje i zaciekawić przedmiotem.
Nie wszyscy to potrafią...