Od Kazimierza dzieli je tylko 20-minutowy spacer, a było dzielnicą zaniedbaną, kojarzoną z fabryką Oskara Schindlera, hutą szkła, zakładami elektronicznymi Telpod-Unitra, wytwórnią kosmetyków. Poprzemysłowe Zabłocie, gdzie do niedawna straszyły zrujnowane fabryki, dziś staje się jedną z trzech najmodniejszych dzielnic. Taką szansę dało mu to, że dekadę temu uznano je za jeden ze strategicznych obszarów rozwoju Krakowa i w 2006 r. objęto miejscowym planem zagospodarowania. Zaczęto program rewitalizacji.
W przemysłowych budynkach powstały modne lofty. W fabryce Schindlera działa Muzeum Historyczne miasta Krakowa prezentujące losy mieszkańców podczas II wojny światowej. Niedawno uruchomiono tu także jeden z najciekawszych krakowskich obiektów – MOCAK. To miejsce ekspozycji sztuki nowoczesnej, ale też spotkań czy warsztatów dla każdego – i dzieci, i seniorów. Do tego księgarnia, czytelnia i kawiarnia. MOCAK zainicjował też cykl filmowy poświęcony historii i tożsamości tej dzielnicy, przechodzącej ogromne zmiany.
Dekadę temu uznano Zabłocie za jeden ze strategicznych obszarów rozwoju Krakowa
Zabłocie rozwija się szybko zwłaszcza w dziedzinie kultury. Twórcy lansują to miejsce jako Krakowską Dzielnicę Kreatywną – Nowe Zabłocie. Promują je jako miejsce, gdzie „przedsiębiorczość w przemysłach kreatywnych i artystyczna kreacja spotykają się z potrzebami mieszkańców i turystów". Miejsce eksperymentowania z nowymi technologiami, współpracy firm, instytucji i artystów. Działają tu studia nagrań, fotograficzne, projektowe. Bywa traktowana jak dzielnica krakowskiej modern bohemy.
Powstała tu Krakowska Akademia im. Andrzeja Frycza Modrzewskiego. Krakowskie Szkoły Artystyczne kształcą projektantów mody, specjalistów od aranżacji wnętrz czy fotografii.