"Financial Times": W UE zaczynają przygotowywać się na dalsze rządy PiS

"Antyukraińska retoryka Warszawy mająca na celu ugłaskiwanie potencjalnego skrajnie prawicowego sojusznika (Konfederacji - red.) wywołała szok w stolicy UE" - pisze "Financial Times".

Publikacja: 26.09.2023 10:17

Jarosław Kaczyński

Jarosław Kaczyński

Foto: PAP/Adam Warżawa

arb

"FT" pisze, że jeszcze do niedawna urzędnicy w Brukseli wyrażali nadzieję, że Donald Tusk, wróci do władzy po wyborach zaplanowanych na 15 października - a jego "wyborcze zwycięstwo pomoże odbudować zaufanie w relacjach Polski z UE i powstrzymać wzbierającą, nieliberalną, ukraińskosceptyczną falę" wzbierającą w UE.

Unijny urzędnik o wyborach w Polsce: Oznaki nie są dobre

"Ale wraz ze zbliżającym się głosowaniem z 15 października, unijni dyplomaci zaczęli zdawać sobie sprawę, że znacznie bardziej prawdopodobny jest przeciwny wynik, z poważnymi konsekwencjami dla całego bloku" - pisze brytyjski dziennik.

Czytaj więcej

Jak kobiety zagłosowałyby w wyborach? PiS prowadzi. Konfederacja poza Sejmem

"Tak wiele zależy od tego, co stanie się w Warszawie" - mówi jeden z urzędników UE, który wypowiedział się anonimowo, by nie ingerować w proces polityczny w innym kraju. "A obecne oznaki nie są dobre" - dodaje.

"FT" przypomina, że PiS, w ciągu ośmiu lat władzy, znajdował się przez większość czasu w konflikcie z Brukselą, a obecnie partia "prowadzi zjadliwą kampanię, by zachować prowadzenie (w sondażach) - nawet kosztem wsparcia dla Ukrainy" - czytamy w dzienniku.

"Financial Times" sugeruje, że pod wpływem Konfederacji "potencjalnego mniejszego partnera koalicyjnego", rząd PiS "zakazał importu ukraińskiego zboża, ogłosił koniec świadczeń dla uchodźców uciekających przed wojną (to nie nastąpiło, rzecznik rządu sugerował jedynie przyjrzenie się dotychczasowej polityce w tym zakresie - red.) i zasugerował możliwość wstrzymania dostaw broni dla Ukrainy".

Bruksela wiązała swoje nadzieje z Tuskiem, byłym premierem i byłym szefem Rady Europejskiej, którego zwycięstwo wyborcze miałoby odizolować Viktora Orbana w UE

UE liczyła na Donalda Tuska, teraz przygotowuje się na dalsze rządy PiS

"FT" pisze następnie, że "perspektywa związku PiS ze skrajną prawicą przeraża przedstawicieli UE, ponieważ może to wzmocnić nieliberalną grupę krajów" przez co proces decyzyjny w ramach całej Unii może zostać zablokowany.

Jednocześnie "FT" pisze, że unijni urzędnicy przygotowują się na kolejnych pięć lat rządów PiS (w rzeczywistości cztery - tyle trwa kadencja parlamentu - red.), które "pogłębią podziały między Warszawą a Brukselą".

W artykule czytamy też, że Bruksela wiązała swoje nadzieje z Tuskiem, byłym premierem i byłym szefem Rady Europejskiej, którego zwycięstwo wyborcze miałoby odizolować Viktora Orbana w UE. Ale, jak zauważa "FT", Koalicja Obywatelska jest daleko w tyle za PIS w sondażach i musi zawrzeć koalicję z co najmniej dwoma mniejszymi ugrupowaniami aby zapewnić sobie większość. 

"FT" pisze, że jeszcze do niedawna urzędnicy w Brukseli wyrażali nadzieję, że Donald Tusk, wróci do władzy po wyborach zaplanowanych na 15 października - a jego "wyborcze zwycięstwo pomoże odbudować zaufanie w relacjach Polski z UE i powstrzymać wzbierającą, nieliberalną, ukraińskosceptyczną falę" wzbierającą w UE.

Unijny urzędnik o wyborach w Polsce: Oznaki nie są dobre

Pozostało 86% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Wybory
Wybory samorządowe 2024: Oficjalnie: Jacek Sutryk musi walczyć w II turze
Wybory
Wybory samorządowe 2024: PiS w siedzibie partii świętuje sukces. Na scenie pojawił się Jacek Kurski
Wybory
Wybory samorządowe 2024: PiS wygrywa w kraju, ale traci władzę w województwach
Wybory
Wybory samorządowe 2024. Jarosław Kaczyński: Nasze zwycięstwo to zachęta do pracy, a chcieli nas już chować
Materiał Promocyjny
Wpływ amerykańskich firm na rozwój polskiej gospodarki
Wybory
Wybory samorządowe 2024: Frekwencja do godziny 17 niższa niż pięć lat temu