Aktualizacja: 25.03.2024 06:05 Publikacja: 25.03.2024 04:30
Gen. dyw. Maciej Klisz, Dowódca Operacyjny Rodzajów Sił Zbrojnych.
Foto: Arkadiusz Dwulatek
Gen. dyw. Maciej Klisz: – Od lipca 2021 r. na granicy mamy niezmienny stan. Po wydaniu 2 września 2021 r. przez prezydenta RP postanowienia o wprowadzeniu stanu wyjątkowego na obszarze części województwa podlaskiego oraz części województwa lubelskiego rozpoczęła się operacja, którą dowodzi Straż Graniczna, bo w czasie pokoju jej zadaniem jest ochrona granicy. Wojsko ją wspiera. Teraz na granicy jest ok. 6 tysięcy żołnierzy. To oznacza, że jako państwo ponosimy poważne koszty. Ci żołnierze nie szkolą się w swoich specjalnościach, nie odbywamy tam przecież np. strzelań z czołgów. Wykonujemy zadania i szkolenia typowo policyjne, ponieważ na granicy ciągle istnieje zagrożenie dla naszego bezpieczeństwa.
Nad ranem przestrzeń powietrzną RP naruszyła rosyjska rakieta, wystrzelona podczas nocnego ataku Rosji na Ukrainę. Przebywała nad Polska przez 39 sekund i zawróciła. Szef BBN wystosował komunikat.
Po raz kolejny w przestrzeni powietrznej Polski znalazła się rosyjska rakieta. Czas pogodzić się z tym, że Polska stała się państwem frontowym w zupełnie nowej rzeczywistości geopolitycznej, z jaką przyjdzie nam się mierzyć przez najbliższe lata, a może nawet dekady.
Wiceminister obrony narodowej Cezary Tomczyk potwierdził to, o czym „Rzeczpospolita” napisała 1 czerwca 2023 r. – że szef resortu obrony był informowany o incydencie w polskiej przestrzeni powietrznej 16 grudnia 2022 roku.
Odtworzyliśmy jak reagowało wojsko oraz instytucje odpowiedzialne za bezpieczeństwo państwa w trakcie incydentu z rosyjską rakietą manewrującą, która naruszyła polską przestrzeń powietrzną. Wiemy co nie zadziałało.
Nad Zatoką Gdańską doszło do naruszenia polskiej przestrzeni powietrznej przez samolot Su-24MR Sił Zbrojnych Federacji Rosyjskiej - poinformowało Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych.
24 lutego 2022 roku Rosja rozpoczęła pełnowymiarową inwazję na Ukrainę. Keir Starmer w rozmowie telefonicznej z Wołodymyrem Zełenskim wyraził poparcie dla decyzji władz Ukrainy, by nie przeprowadzać wyborów w kraju, w którym trwa wojna.
Rosja wisi na cienkim włosie imperialnej przemocy, ale sami Rosjanie wiedzą najlepiej, jak szybko może się od byle powiewu historii przewrócić.
Zajęcie Półwyspu Krymskiego przez Rosję było zaledwie preludium do pełnoskalowej wojny w Ukrainie, jaką Putin rozpętał trzy lata temu – 24 lutego 2022 r.
W środku awantury pomiędzy Donaldem Trumpem i Wołodymyrem Zełenskim do Kijowa przyjechał specjalny wysłannik amerykańskiego prezydenta i zapowiedział kontynuowanie wsparcia Ukrainy.
Nie ma dowodu na to, że oskarżeni uśmiercali ofiary alkoholem z domieszką izopropanolu. Nie truli, ale oszukiwali, przejmując ich mieszkania – orzekł sąd.
Francja i Wielka Brytania chcą wysłać do Ukrainy misję 30 tys. żołnierzy, aby ratować suwerenność Kijowa. Próbują przekonać Donalda Trumpa, aby poparł tę inicjatywę.
Kłopoty ze znalezieniem pracowników w oświacie, służbie zdrowia, transporcie publicznym, czy osób do służb mundurowych są wyzwaniem dla władz samorządowych. Te braki kadrowe mogą wpłynąć na jakość usług publicznych i na funkcjonowanie miast.
Donald Tusk zamieścił na platformie X wpis, w którym zawarł trzy punkty działań, które powinny podjąć kraje europejskie, by pomóc Ukrainie w jej wojnie z Rosją. Wpisu dokonał w języku angielskim.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas