Ministerstwo Obrony Narodowej pyta żołnierzy dlaczego odchodzą z armii

Departament Kadr MON prosi odchodzących z armii żołnierzy, by wypełnili ankiety, w których pyta o powody zdejmowania munduru - pisze Onet.

Publikacja: 07.09.2022 06:40

Mariusz Błaszczak w czasie przysięgi wojskowej w Nisku

Mariusz Błaszczak w czasie przysięgi wojskowej w Nisku

Foto: Darek Delmanowicz, PAP

arb

Onet zwraca uwagę, że w polskiej armii służy obecnie 111 259 żołnierzy zawodowych (takie dane podawał niedawno "Dziennik Gazeta Prawna"), o ok. 300 mniej niż rok wcześniej. Tymczasem rząd zapowiada budowę w Polsce 300-tysięcznej armii.

111 259

Tylu żołnierzy zawodowych służy obecnie w polskiej armii

MON w specjalnej ankiecie pyta odchodzących z armii żołnierzy czy odchodzą z wojska ze względu na obawy o "niekorzystne zmiany w sposobie naliczania odprawy mieszkaniowej" albo "obawy o niekorzystne zmiany warunków socjalno-bytowych pełnienia służby wojskowej". W ankiecie pojawiają się pytania o relacje z przełożonymi i kolegami, brak możliwości awansu, podnoszenia kwalifikacji lub złe warunki służby.

Czytaj więcej

Wiceminister obrony: 300-tysięczna armia jest Polsce niezbędna

- To dobry sposób zbadania problemu, ale obawiam się, że wojsko oprócz przeprowadzenia ankiety nic nie zrobi ze zdobytą w ten sposób wiedzą. Będzie, jak jest, tylko kadrowcy się pochwalą, że nie byli bezczynni w kryzysowej sytuacji - komentuje całą sprawę w rozmowie z Onetem pragnący zachować anonimowość oficer.

Według Onetu pod koniec roku w polskiej armii może służyć jeszcze mniej żołnierzy niż obecnie.

Rozmówcy Onetu twierdzą, że dziś "gdy jednostka jest ukompletowana na poziomie 70 proc. to jest powód do radości".

Wojsko
Czy pokolenie Z nas obroni? Oto wyniki badania
Wojsko
Manewry Zapad 2025. Co szykują Putin z Łukaszenką?
Wojsko
Czy kable i rury na dnie Bałtyku są bezpieczne? Trwa operacja "Zatoka"
Wojsko
Jacek Czaputowicz o relokacji amerykańskich wojsk. Trump „mógłby i może to zrobić”.
Wojsko
Gen. Roman Polko: relokacja Amerykanów z Jasionki to nie jest gest polityczny