Klimat inwestycyjny w ostatnim czasie nie sprzyja złotemu. Od pewnego czasu złoty traci na wartości i wiele wskazuje na to, że tendencja ta zostanie podtrzymana także w piątek. O poranku złoty tracił wobec dolara około 0,2 proc. i amerykańska waluta była wyceniana na 4,01 zł. Euro drożało o 0,1 proc. do 4,34 zł. Podobną skalę ruchu widać było także w przypadku franka szwajcarskiego, który rano kosztowało 4,64 zł. 

Presję na złotego wywiera obecnie przede wszystkim silny dolar. Ten o poranku znów na globalnym rynku zyskiwał na wartości, przez co neguje wczorajsze próby osłabienia. Para EUR/USD utrzymuje się jednak powyżej poziomu 1,08.

Dane wpłyną na złotego?

Co dzisiaj czeka inwestorów? Kalendarz makro raczej nie rozpieszcza, co też nie oznacza, że jest całkowicie pusty.

- Kluczową publikacją w dzisiejszym kalendarzu jest indeks Ifo, obrazujący nastroje niemieckich przedsiębiorstw. Konsensus zakłada jego wzrost w październiku do 85,9 pkt. z 85,4 pkt., a dobre odczyty wskaźnika PMI wspierają takie oczekiwania. Ponadto z Europy napłyną dane o stopie bezrobocia w Węgrzech oraz o podaży pieniądza M3 w strefie euro. W USA poznamy wstępne dane o zamówieniach na dobra trwałe oraz zrewidowany indeks nastojów konsumentów wg Uniwersytetu Michigan – wstępne dane pokazały niewielkie pogorszenie nastrojów, które jednak mieściło się w zakresie błędu pomiaru – wskazują ekonomiści PKO BP.