Aktualizacja: 12.02.2018 07:52 Publikacja: 11.02.2018 13:17
Prof. Michał Romanowski
Foto: materiały prasowe
Zgodnie z projektem ustawy o jawności życia publicznego członkowie zarządów spółek zobowiązanych, czyli takich, w których ponad 20 proc. udziałów ma Skarb Państwa lub samorząd będą jak funkcjonariusze publiczni podlegać różnym ograniczeniom. Np. będą mogli prowadzić działalności gospodarczej nie związanej z zarządzaniem spółką zobowiązaną, czy odpłatnie zasiadać w innych zarządach. To dobrze?
Prof. Michał Romanowski: Nie potrafię wyjaśnić swoistego fenomenu jak można być funkcjonariuszem publicznym w spółce prywatnej.Wprowadzenie progu 20 proc. powoduje, że członkowie zarządu spółki prywatnej kontrolowanej przez udziałowca prywatnego stają się funkcjonariuszami publicznymi (sic!), których swoboda w zakresie aktywności profesjonalnej jest ograniczana lub wyłączana z mocy prawa. Jest to naruszenie ich podstawowych praw i wolności gwarantowanych przez Konstytucję.