– Dom mojego klienta był objęty strefą z rozporządzenia i uchwały. Trzyletni termin bez przepisów przejściowych był więc w jego wypadku fikcją. Dlatego wyrok Trybunału nie został należycie wykonany przez ustawodawcę. Sąd Okręgowy również to dostrzegł – tłumaczy Łukasz Ptak, radca prawny.
Takich spraw jest więcej. Jeżeli TK przyzna rację SO, mogą zostać wznowione.
Fiasko w Sądzie Najwyższym
To niejedyne pytanie prawne dotyczące art. 129 ust. 4 po ostatniej zmianie, czyli wydłużeniu terminu na wnoszenie roszczeń do trzech lat.
W 2020 r. wpłynęło pytanie prawne w podobnej sprawie do Sądu Najwyższego. Skierował je również SO w Warszawie.
SO interesowało, czy na podstawie art. 8 ust. 2 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej dopuszczalna jest odmowa zastosowania przez sąd orzekający normy ustawowej ze względu na jej sprzeczność z normą konstytucyjną, bez uprzedniego zwrócenia się z pytaniem prawnym przez sąd do Trybunału Konstytucyjnego. Chodziło o art. 129 ust. 4 prawa ochrony środowiska.
– SN odmówił podjęcia uchwały. Dlaczego? Nie wiadomo. Do tej pory nie uzasadnił swojej decyzji, lecz spodziewamy się, że w uzasadnieniu może być pośrednio udzielona odpowiedź na pytanie – tłumaczy Radosław Howaniec, radca prawny, pełnomocnik jednej ze stron sprawy, w której wniesiono pytane prawne do SN.