Gminna komisja rozwiązywania problemów alkoholowych negatywnie zaopiniowała lokalizację punktu sprzedaży napojów alkoholowych. Samorządowe kolegium odwoławcze stwierdziło natomiast, że ponieważ zażalenie na to postanowienie wpłynęło z jednodniowym uchybieniem ustawowego terminu, nie mogło być rozpatrzone.
W skardze do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Kielcach Zofia N. (dane zmienione) stwierdziła, że odwołanie od postanowienia komisji złożyła w skrzynce podawczej urzędu miejskiego w terminie. Nie mogła przewidzieć, że korespondencja z tej skrzynki zostanie wyjęta z dwudniowym opóźnieniem. W otoczeniu urny odgrywającej rolę skrzynki podawczej ani na samej skrzynce nie było żadnej informacji, jakoby miała być opróżniana rzadziej niż raz na dzień. Albo że nie należy w niej umieszczać pism terminowych lub że w takim przypadku organ nie ponosi odpowiedzialności za uchybienie terminu. Skoro urząd decyduje się na uruchomienie w swojej siedzibie skrzynki podawczej, powinien wyczerpująco informować o ryzyku i skutkach korzystania z takiego sposobu korespondowania – dowodziła skarżąca.
Samorządowe kolegium odwoławcze twierdziło natomiast, że zażalenie Zofii Z. zostało pozostawione w skrzynce podawczej urzędu miasta nie 14 października 2020 r., jak twierdzi petentka, lecz 16 października 2020 r., czyli jeden dzień po terminie. Korespondencję wyjęto wprawdzie dopiero w poniedziałek 19 października, lecz zarejestrowano ją z datą wpływu 16 października.
Czytaj także: Brak wiedzy nie powinien wiązać się z krzywdą - WSA o prawie do uzyskania informacji od urzędnika
Sąd uznał jednak takie wyjaśnienia za niewystarczające do stwierdzenia, iż skarżąca uchybiła terminowi do wniesienia zażalenia – i uchylił postanowienie kolegium.