Podczas wtorkowego spotkania z dziennikarzami prezes spółki CPK, Mikołaj Wild nie ukrywał, że w grę wchodzi także współpraca po tym trzyletnim okresie. — Chodzi o wzięcie odpowiedzialności za projekt na poziomie inwestycyjnym przez samego doradcę strategicznego lub związane z nim firmy. Do 2023 roku decyzja zostanie podjęta. Wtedy mają zakończyć się prace przygotowawcze wbiciem pierwszej łopaty i rozpocznie się etap prac wykonawczych — mówił Mikołaj Wild.
Spółka Centralny Port Komunikacyjny ogłosiła dialog konkurencyjny na doradcę strategicznego w połowie marca 2020. Ostatecznie na liście potencjalnych doradców zostały dwa lotniska Incheon w Seulu i Narita w Tokio, a misja przetargowa wskazała na Incheon, kierując się m.in. doświadczeniem zespołu i metodologią realizacji zamówienia oraz ceną.
– Incheon to lotnisko o międzynarodowej renomie, a jednocześnie uznany partner na globalnym rynku lotniczym. Współpraca z tym portem daje nam dostęp do unikalnej wiedzy i specjalistycznego know-how, które będą nam potrzebne podczas realizacji megaprojektu CPK – mówi wiceminister Marcin Horała, pełnomocnik rządu ds. CPK. Zdaniem Janusza Kowalskiego, wiceministra aktywów państwowych koreańskie doradztwo w CPK może być wstępem do rozmów o współpracy gospodarczej w tym krajem i to nie tylko w lotnictwie.
Mikołaj Wild nie ukrywa, że pojedynek między Naritą i Incheon był zażarty. — Obie firmy przedstawiły zespół znakomitych ekspertów. Ostatecznie zwyciężył Incheon z Korei Południowej, uzyskując nieco wyższą punktację w każdej z kategorii – mówi Mikołaj Wild.
Zamiarem twórców projektu CPK jest zbudowanie głównego centrum przesiadkowego dla regionu Europy Środkowo-Wschodniej. Tak, jak Incheon stał się najważniejszym lotniskiem przesiadkowym w swoim regionie.