Skonsolidowany zysk operacyjny grupy z Tuluzy zwiększył się o 147 proc. do 694 mln euro dzięki działom samolotów cywilnych (533 mln) i śmigłowców (62 mln), bo obroty zmalały o 2 proc. do 10,46 mld euro. Firma dostarczyła 125 samolotów, o trzy więcej niż rok temu (9 A220, 105 z rodziny A320, jeden A330 i 10 A350). Zamówiono brutto 39 maszyn (356 rok te, mu), ale po rezygnacjach bilans ten był ujemny: minus 61 (290 rok wcześniej). Rezerwy gotówki netto wyniosły 5,6 mld euro
Ogłoszone dane były nieco lepsze od przewidywań analityków, wynikały ze zwiększenia dostaw samolotów i z trwającej restrukturyzacji podjętej z powodu skutków pandemii na podróże lotnicze.
- Pierwszy kwartał wykazał, że kryzys w naszym sektorze jeszcze nie skończył się, a rynek jest w dalszym ciągu niepewny — stwierdził prezes Guillaume Faury.
Airbus nie zmienił rocznej prognozy opublikowanej w lutym. Zakłada, że nie dojdzie do nowych zakłóceń w gospodarce świata, w ruchu lotniczym i w jego wewnętrznej działalności. Spodziewa się dostarczyć podobna liczbę samolotów co w 2020 r. (566 sztuk), wypracować zysk operacyjny 2 mld euro i osiągnąć równowagę w przepływach gotówki.
Breeze Airways zamawia airbusy
Nowa linia w USA, Breeze Airways założona przez Davida Neelemana złożyła nowe zamówienie na 20 samolotów A220; łącznie chce ich mieć 80. Zamierza zacząć przewozy latem. To piąta linia założona przez Neelemana, początkowo nazywała się moxy. Planuje obsługiwać gorzej skomunikowane miasta w Stanach starszymi embraerami E190 i E195, częściowo odziedziczonymi po brazylijskiej Azul. Pierwszy A220 ma być dostarczony w październiku i obsługiwać dłuższe szlaki.