Linie lotnicze mają kłopoty. Rozczarowują także wyniki Airbusa

Zarówno linie z Grupy Lufthansy, jak i największy europejski producent samolotów pasażerskich – Airbus – kilka dni temu ostrzegły, że wyniki finansowe, jakie ogłoszą 31 lipca, nie będą zachwycające. I rzeczywiście, tak się stało.

Publikacja: 31.07.2024 12:39

Linie lotnicze mają kłopoty. Rozczarowują także wyniki Airbusa

Foto: Bloomberg

Jak na razie tylko pasażerowie linii lotniczych mają powody do zadowolenia. Ale i to wkrótce się skończy.

Wprawdzie przychody samej Lufthansy wzrosły w II kwartale o 7 proc., to już zysk przed opodatkowaniem wyniósł jedynie 686 mln euro, wobec 1,1 mld euro rok wcześniej. Przy tym LH nie ukrywa, że będzie jej bardzo trudno osiągnąć zadowalający wynik w tym roku, a wolna gotówka będzie „znacznie poniżej” 1 mld euro.

Czytaj więcej

Linie lotnicze zawieszają połączenia z Libanem

Podobnie rozczarowujące są wyniki linii należących do Grupy LH. W efekcie w I półroczu grupa lotnicza zanotowała stratę na działalności operacyjnej w wysokości 427 mln euro, wobec 149 mln euro zysku rok temu.

Co spowodowało, że wyniki Lufthansy są takie słabe

W komunikacie prasowym przewoźnik tłumaczy, że zawiódł przede wszystkim rynek Azji i Pacyfiku, ale również pojawiły się niedostatki w operacjach samej Lufthansy oraz CityLine. Do tego doszły jeszcze opóźnienia w dostawach samolotów i konieczność korzystania ze starszych maszyn, kosztowniejszych w eksploatacji, które miały opuścić flotę. Wzrost kosztów wynika także z rosnących cen operowania w Niemczech oraz umów zbiorowych dla pilotów, personelu pokładowego i pracowników naziemnych. Te umowy są wynikiem presji strony społecznej i strajków zimą i wiosną 2024 roku.

Niezadowalające wyniki wymuszają teraz oszczędności. Lufthansa postanowiła stopniowo pozbywać się 50 starszych samolotów. Zarząd uznał, że skoro są one droższe w eksploatacji, a większa podaż miejsc powoduje konieczność utrzymania niskich cen biletów, to nie ma z nich korzyści. Dlatego z floty znikną czterosilnikowe airbusy ASE A340-300, A340-600 oraz B 747-400, a także mniejsze airbusy A330-200.

Zrewidowana zostanie także siatka połączeń, która zostanie lepiej dostosowana do rynków sezonowych. To na rynku azjatyckim jest w tej chwili największa nadwyżka oferty LH i tam bilety są najtańsze.

Z kolei Austrian Airlines, które dołożyły 62 mln euro do strat Grupy LH, wskazują, że wynikają one z nacisków na płace, trudnej sytuacji na rynkach bliskowschodnich, ekstremalnych zjawisk pogodowych w Europie, które zakłócają operacje, wzrostu kosztów na ziemi oraz wprowadzenia nowych maszyn do floty.

Analitycy rynku lotniczego ostrzegają, że Lufthansa znalazła się dzisiaj naprawdę w poważnych kłopotach, które wynikają z nietrafionego zarządzania kosztami, oraz mało konkurencyjnym produktem. Ta ostatnia uwaga zaskakuje, bo mimo wszystko Lufthansa oraz linie należące do tej grupy były synonimem może nie najwyższej, ale solidnej jakości.

Ze swoich wyników za I półrocze 2024 nie jest zadowolony również Airbus.

Największy europejski producent dostarczył 323  samoloty pasażerskie i towarowe i osiągnął obroty w wysokości 28,8 mld euro, przy zysku operacyjnym skorygowanym 1,4 mld euro. Wolne przepływy pieniężne przed finansowaniem klientów wyniosły 0,5 mld euro.

– Wyniki za półrocze odzwierciedlają głównie znaczne koszty w naszym sektorze kosmicznym. Zajmujemy się podstawowymi przyczynami tych problemów. W dziale samolotów pasażerskich skupiamy się na dotrzymywaniu terminów przekazywania maszyn nabywcom oraz przygotowywaniu kolejnych etapów przyspieszania produkcji, jednocześnie zajmując się konkretnymi wyzwaniami w łańcuchach dostaw i chroniąc dostawców kluczowych komponentów – skomentował Guillaume Faury, prezes Airbusa.

Airbus też tnie wydatki. Wszyscy dostali polecenia rewizji budżetów

Ale to europejskie konsorcjum tnie również wydatki. Wiadomo, że już w tym półroczu obcięte zostaną fundusze na podróże służbowe i w budżecie pozostaną jedynie pieniądze na pokrycie kosztów wyjazdów do najważniejszych klientów. Mniej środków będzie również na organizowanie spotkań i konferencji. Wszystkie działy Airbusa otrzymały teraz polecenie wskazania, z których wydarzeń i podróży mogą zrezygnować.

Jako podstawę do działalności w 2024 r. kierownictwo firmy przyjmuje, że nie wystąpią dodatkowe zakłócenia w światowej gospodarce, ruchu lotniczym, łańcuchu dostaw, wewnętrznych operacjach spółki oraz jej zdolnościach w dostarczaniu produktów i usług. Wytyczne nie odnoszą się do ewentualnych fuzji i przejęć.

Spółka w związku z powyższym stawia sobie za cel w 2024 roku: dostarczenie klientom około 770 samolotów komercyjnych; wypracowanie zysku skorygowanego EBIT na poziomie około 5,5 mld euro; utrzymanie wolnych przepływów pieniężnych przed fuzjami i przejęciami oraz finansowaniem klientów w wysokości około 3,5 mld euro.

Jak na razie tylko pasażerowie linii lotniczych mają powody do zadowolenia. Ale i to wkrótce się skończy.

Wprawdzie przychody samej Lufthansy wzrosły w II kwartale o 7 proc., to już zysk przed opodatkowaniem wyniósł jedynie 686 mln euro, wobec 1,1 mld euro rok wcześniej. Przy tym LH nie ukrywa, że będzie jej bardzo trudno osiągnąć zadowalający wynik w tym roku, a wolna gotówka będzie „znacznie poniżej” 1 mld euro.

Pozostało 90% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Transport
EASA: wszystkie airbusy A350-1000 do kontroli
Transport
Części bardziej cenne, niż cały samolot Ural Airlines
Transport
Wizerunkowy problem Airbusa. Przez ogień w silniku Rolls-Royce'a
Transport
Piotr Wyborski, PKP PLK: Do 17 mld zł rocznie będzie wydawać kolej na inwestycje w infrastrukturę
Materiał Promocyjny
Aż 7,2% na koncie oszczędnościowym w Citi Handlowy
Transport
LOT w trójce zainteresowanych przejęciem czeskich linii lotniczych Smartwings
Materiał Promocyjny
Najpopularniejszy model hiszpańskiej marki