Powrót do Izraela, i to już od 1 stycznia 2024, zapowiadał rumuński Tarom, który chciał wznowić połączenie Bukareszt-Tel Awiw. Ale jego rejsów nie ma na tablicy lotów w Tel Awiwie. Od 1 lutego w Tel Awiwie ma się pojawić hiszpańska Air Europa z ofertą rejsów do Madrytu. Początkowo będzie latała 3 razy w tygodniu, a po jakimś czasie liczba połączeń ma się zwiększyć do 7 tygodniowo.
Brytyjskie Virgin Atlantic od 17 marca chcą połączyć Tel Awiw z Londynem i zamierzają latać na tej trasie raz dziennie, a amerykańskie United Airlines wspomniały o możliwym powrocie 2 lutego. To jedyna linia z USA, która nie zawiesiła swoich rejsów bezterminowo.