To powód, dla którego Belavia zdecydowała się oddać 15 z 30 samolotów, jakie ma w leasingu. Linia jest wśród 11 firm białoruskich objętych unijnymi sankcjami, ale ograniczenia, w tym zakaz przelotów nad unijną przestrzenią powietrzną zostały wprowadzone jeszcze w maju 2021, po tym jak władze białoruskie nakazały uprowadzenia samolotu Ryanaira lecącego z Aten do Wilna. Na pokładzie zarejestrowanej w Polsce maszyny był wtedy białoruski opozycjonista, Roman Pratasiewicz. Teraz sankcje zostały przedłużone, ponieważ Belavia zarabiała na wożeniu migrantów z Bliskiego Wschodu, których Białorusini potem wywozili na granice z Polską i Litwą.