Wybór miejsca na tę inscenizację nie jest przypadkowy, bo choć będzie to opowieść według Szekspira, zostanie zaprezentowana po francusku i z muzyką. Krzysztof Warlikowski wyreżyseruje bowiem operę „Hamlet” skomponowaną przez Ambroise’a Thomasa.
Dla Francuzów ta premiera ma szczególne znaczenie. Operowy „Hamlet” zdobył uznanie po prapremierze w 1868 roku, jednak w XX wieku był bardzo rzadko wystawiany. Obecnie pojawia się na scenach, ale Paryż nie oglądał go od 1938 roku.
Dyrektor Alexander Neef, który objął rządy w Operze Paryskiej w czasie pandemii, za jedno ze swych najważniejszych zadań uważa przywrócenie do życia wielkich XIX-wiecznych oper francuskich, które w swojej epoce święciły triumfy w całej Europie. Należy do nich też pięcioaktowy „Hamlet” Thomasa.
Czytaj więcej
W poniedziałek wieczorem ogłoszone zostaną tegoroczne nagrody Polskiej Akademii Filmowej. Znany jest już laureat za całokształt twórczości. To Jan A. P. Kaczmarek.
Po początkowych sukcesach pojawiły się jednak głosy twierdzące, że autorzy libretta spłycili tragedię stworzoną przez Szekspira. Nawet jeśli tak jest, francuskiego „Hamleta” należy traktować nie jak teatralny dramat, ale operę, w której słowo zostało integralnie połączone z muzyką. Ta zaś jest interesująca i jak na wiek XIX pod wieloma względami nowatorska.