Tekst z archiwum "Rzeczpospolitej"
Benazir Bhutto była pierwszą kobietą na stanowisku premiera muzułmańskiego państwa, symbolem demokratycznych przemian w Azji i ulubienicą politycznych elit Zachodu. Urząd szefa pakistańskiego rządu sprawowała dwukrotnie – w latach 1988 – 1990 i 1993 – 1996.
Urodziła się 21 czerwca 1953 roku w graniczącej z Indiami prowincji Sind. Była najstarszym dzieckiem Zulfikara Bhutto, który w 1967 roku założył Pakistańską Partię Ludową (PPP) mającą wcielać w życie islamską wersję socjalizmu.
Dorastała w dostatku, odebrała znakomite wykształcenie – najpierw u irlandzkich zakonnic, a później na Harvardzie i w Oksfordzie, gdzie studiowała filozofię, historię, politologię i chodziła na demonstracje przeciwników wojny w Wietnamie.
Chciała być dziennikarką, ale kilka dni po tym, gdy wróciła do Pakistanu, wojskowy dyktator Zia ul-Haq wtrącił Zulfikara Bhutto do więzienia i skazał na śmierć (wyrok wykonano w 1979 roku). Bhutto kontynuowała politykę ojca. Pięć lat spędziła w więzieniu, m.in. w klatce na pustyni. Po wyjściu na wolność objęła przewodnictwo PPP i poprowadziła ją do zwycięstwa w 1988 roku. Sama, mając zaledwie 35 lat, została premierem. Uroda i liberalny światopogląd zyskał jej uznanie w Europie i USA. Jednak już po 20 miesiącach musiała zrezygnować ze stanowiska w wyniku oskarżeń o korupcję. Z tych samych powodów została odsunięta od władzy w trakcie drugiej kadencji w połowie lat 90. Wtedy oskarżano ją także o inspirowanie zabójstwa brata, jej politycznego rywala.