W Brukseli o wielkim nowym planie na razie się nie rozmawia, przypominając o złożonych już Ukrainie propozycjach w ramach porozumienia stowarzyszeniowego.
Ale idea planu Marshalla dla Ukrainy pojawia się coraz częściej w mediach. Realizacja takiego pomysłu wymagałaby okazania nie tylko ogromnej dozy empatii dla Ukrainy, lecz także solidarności na wzór tej, jaka funkcjonuje w ramach Unii Europejskiej. Nie wiadomo też , kto miałby się zająć organizacją takiego przedsięwzięcie ani skąd miałyby pochodzić potrzebne na to miliardy. W grę wchodzi suma w granicach 25–35 mld dol. Wydawać się może, że to niewiele w porównaniu z setkami miliardów, na jakie opiewają pakiety ratunkowe dla zagrożonych państw strefy euro. Unia Europejska doszła już jednak do ściany, nie mówiąc o tym, że Ukraina nie jest przecież państwem członkowskim. Międzynarodowy Fundusz Walutowy (MFW) szykował już dla Ukrainy 15 mld dol. Mógłby więc pomóc, lecz nie zamierza rezygnować z warunków udzielania wsparcia, czyli reform gospodarczych i uporządkowania finansów na skalę gwarantującą zwrot kredytów.
– Jeżeli Ukraina podpisałaby umowę z MFW, co naszym zdaniem jest jedynym sensownym planem gospodarczym, to możemy się do tego dołożyć – zapewnia „Rz" Maja Kocijancic, rzeczniczka szefowej unijnej dyplomacji Catherine Ashton.
Promujący ideę planu Marshalla dla Ukrainy europoseł Paweł Kowal przekonuje „Rz", że istnieje wiele sposobów zorganizowania pomocy.
Skąd wziąć pieniądze
Jednym z nich byłoby zwołanie międzynarodowej konferencji donatorów. Takie inicjatywy były w ostatnich latach organizowane, aby zebrać środki dla takich krajów jak Syria, Mali czy Darfur. Najważniejszą rolę musiałaby jednak odegrać Unia Europejska. Mogłaby też zawrzeć wiążące porozumienie z Ukrainą o pomocy na bazie wynegocjowanego już porozumienia stowarzyszeniowego. Podobnie mogłyby uczynić USA. Istnieje też możliwość zrzeszenia państw zainteresowanych z udziałem Niemiec, Francji czy Polski. Przy tym nie może być mowy o podarowaniu Ukrainie miliardów bez jakiejkolwiek kontroli. W ramach pomocy Ukraina miałaby otrzymać zarówno kredyty, jak też bezzwrotne pożyczki oraz pomoc humanitarną.