Rosyjskie Ministerstwo Obrony podało, że grupa bombowców strategicznych Tu-95MS (Rosja) i H-6K (Chiny) przeprowadziła wspólny patrol powietrzny nad wodami Morza Japońskiego i Morza Wschodniochińskiego. Według strony rosyjskiej, załogi działały zgodnie z przepisami prawa międzynarodowego, nie doszło do naruszeń przestrzeni powietrznej państw trzecich, a lot odbywał się w ramach planu współpracy wojskowej na 2022 rok i nie był skierowany przeciwko innym państwom. Ministerstwo Obrony Rosji poinformowało, że wspólny patrol trwał 13 godzin.
Chiński resort obrony potwierdził, że odbył się wspólny patrol nad Morzem Japońskim, Morzem Wschodniochińskim i Zachodnim Pacyfikiem. Według Pekinu, lot był częścią corocznych ćwiczeń wojskowych.
Wspólne manewry rosyjskich i chińskich maszyn miały miejsce w czasie, gdy w Tokio z udziałem prezydenta USA Joe Bidena odbywał się szczyt grupy Quad (Czterostronnego Dialogu Bezpieczeństwa, Quadrilateral Security Dialogue), nieformalnego sojuszu Stanów Zjednoczonych, Japonii, Australii i Indii.
Czytaj więcej
Zjawisko rabunku ukraińskiego zboża przez Rosję wydaje się nasilać - pisze CNN, powołując się na zdjęcia satelitarne statków w porcie w Sewastopolu.
Były to pierwsze wspólne ćwiczenia wojskowe Chin i Rosji od 24 lutego, czyli rozpoczęcia inwazji wojsk rosyjskich na Ukrainę. Cytowany przez agencję Reutera wysoki rangą przedstawiciel amerykańskiej administracji ocenił, że wspólne manewry bombowców strategicznych pokazują głębię sojuszu Rosji i Chin. - Uważamy, iż to pokazuje, że Chiny wciąż chcą ściśle współpracować z Rosją, także na polu wojskowym - stwierdził urzędnik. - Chiny nie odchodzą od Rosji - ocenił.