Minister obrony Władysław Kosiniak-Kamysz spotkał się z żołnierzami 2. Ośrodka Radioelektronicznego w Przasnyszu. W odpowiedzi na pytania o decyzję Donalda Trumpa, szef MON odpowiedział, że „to jest sytuacja, w której nasze wysiłki muszą być jeszcze większe”. - Polska realizuje misję wsparcia dla Ukrainy. Szkolimy żołnierzy, przekazujemy sprzęt, pomagamy w transporcie i będziemy to realizować cały czas – zadeklarował Kosiniak-Kamysz.
„Kto tego nie rozumie, jest w daleko idącym błędzie”
- To jest racja stanu Rzeczypospolitej. To zwiększa nasze bezpieczeństwo. Kto tego nie rozumie, jest w daleko idącym błędzie, działa przeciwko Polsce – mówił.
Czytaj więcej
Prezydent USA Donald Trump zdecydował o wstrzymaniu pomocy wojskowej dla Ukrainy po ostrej wymianie zdań, do jakiej doszło między nim oraz wiceprezydentem USA J.D. Vance'em a Wołodymyrem Zełenskim w Białym Domu - informuje przedstawiciel amerykańskiej administracji.
- Dzisiaj trzeba wspierać Ukrainę, bo im bardziej Ukraina walczy, im bardziej jest nastawiona na to, żeby się bronić, tym bardziej „zużywa” siły zbrojne Federacji Rosyjskiej. Drugi powód jest oczywisty, cywilizacyjny. Jeżeli giną dzieci, jeżeli bomby spadają na żłobki i przedszkola, to po prostu trzeba wspierać (Ukrainę) - powiedział. - My to będziemy czynić. Wierzę, że to (decyzja Donalda Trumpa – red.) jest tylko tymczasowe i chciałbym, żeby ta tymczasowość była jak najkrótsza – zadeklarował.
Władysław Kosiniak-Kamysz: Jest potrzeba powrotu do rozmów ukraińsko-amerykańskich
- Jest potrzeba powrotu do rozmów ukraińsko-amerykańskich, trzeba wspierać nasze relacje transatlantyckie, trzeba budować większą siłę Europy, to jest dla nas oczywiste. Wierzę, że czas przeglądu tej pomocy nie będzie trwał zbyt długo. Te decyzje zapadły kilka godzin temu, więc efektywność ich wykonania zależy od strony amerykańskiej. Strona polska realizuje wszystkie działania bez żadnych zakłóceń - powiedział.