Za praworządnością kryją się nierzadko konkretne interesy

Za hasłem praworządności kryją się nierzadko konkretne interesy polityczne lub ekonomiczne, które przynoszą jednym państwom bądź grupom społecznym korzyści, a innym straty. To dlatego niektórzy politycy zarzucają wprost hipokryzję proeuropejskim rzecznikom wartości – przekonuje politolog i socjolog.

Aktualizacja: 06.09.2018 18:28 Publikacja: 06.09.2018 18:02

Viktor Orbán i Matteo Salvini zarzucili francuskiemu prezydentowi, że strofuje Węgrów i Włochów za n

Viktor Orbán i Matteo Salvini zarzucili francuskiemu prezydentowi, że strofuje Węgrów i Włochów za naruszanie wartości w polityce migracyjnej, a sam zamyka granice przed nielegalną imigracją

Foto: AFP

Unia Europejska bywa niekiedy dumnie określana jako potęga normatywna. Oznacza to, że nie buduje swojej władzy i autorytetu, opierając się na sile militarnej, ale właśnie na europejskich wartościach. Krzewienie tych norm odbywa się w samej Europie, co ma tworzyć podstawy do dalszej integracji. Ponadto jest orężem w polityce zewnętrznej. Ma na celu nie tylko upowszechnianie europejskich standardów i instytucji, ale również ma być źródłem wpływów politycznych oraz korzyści gospodarczych.

Pozostało jeszcze 93% artykułu

99 zł za rok czytania RP.PL

O tym jak szybko zmienia się świat. Ameryka z nowym prezydentem. Chiny z własnymi rozwiązaniami AI. Co się dzieje w kraju przed wyborami. Teraz szczególnie warto wiedzieć więcej. Wyjaśniamy, inspirujemy, analizujemy

Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1096
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1094
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1093
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1092
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1091